rowery / Fuji, strona 5 | Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

rowery / Fuji

Dystans całkowity:	35811.03 km (w terenie 3013.07 km; 8.41%)
Czas w ruchu:	1887:08
Średnia prędkość:	16.79 km/h
Maksymalna prędkość:	71.80 km/h
Suma podjazdów:	217358 m
Liczba aktywności:	556
Średnio na aktywność:	64.41 km i 3h 40m
Więcej statystyk

WPN bez prądu

Wtorek, 15 października 2024 44.18 02:31

Wyłączyli prąd, trzeci raz w ciągu ostatnich dwóch tygodni, więc wyszedłem na rower. Przez Dębinę, wzdłuż Warty, aż do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Planowałem ustrzelić trochę światła, ale chmury mi przeszkodziły. Zresztą i tak było za późno na ładne światło. Przejechałem się kilkoma nowymi ścieżkami, trafiając zupełnym przypadkiem na wiadukty, które zapisałem sobie do odwiedzenia podczas polowania na parowóz, a potem wróciłem do domu.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

18:30 i ciemno

Poniedziałek, 14 października 2024 23.21 01:06

Krótka przejażdżka po mieście z zestawem zdjęć tym samym, co zwykle. Ciemno robi się zbyt szybko.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Słoneczne łyżwy

Niedziela, 13 października 2024 25.15 01:22

Miałem plany, ale przestało padać i wyszło słońce. Pojechałem więc rowerem. Wybrałem się na łyżwy, wyjątkowo wcześnie w tym roku. Jeździło się świetnie, choć mięśnie nóg się nie radowały. Zajechałem jeszcze do centrum i w drodze do domu zmokłem.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Dzień przed deszczem

Sobota, 12 października 2024 54.84 02:55

Wyszedłem na krótko, aby wykorzystać dzień przed jutrzejszym deszczem. Było chłodno, ale słońce grzało. Pojechałem do Wielkopolskiego Parku Narodowego, tylko zapomniałem, że jesieni tam próżno szukać. Tam ona zawsze przychodziła późno. W Poznaniu przejechałem się jeszcze po Lasku Marcelińskim.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Nocna II

Piątek, 11 października 2024 27.99 01:21

Wyszedłem na krótko. Było chłodno. Przejechałem się tylko do centrum. Powrót przez zakorkowany Luboń.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Coś tam wiało

Czwartek, 10 października 2024 44.88 01:59

W połowie dnia było urwanie głowy z wiatrem. Do wieczora zdążyło uspokoić się. Miałem przejechać się tylko do centrum, ale było tak ciepło, że ruszyłem pod Poznań, odrobinę po śladzie z wczoraj. Potem standardowe centrum i do domu.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Podpoznańskie kasztany

Niedziela, 6 października 2024 56.15 02:51

Wyszedłem poszukać jesieni. Pojechałem do Koninka, żeby rzucić okiem na aleje kasztanowe. Wpadłem na brzydkie drogi, a jesieniary biegały od drzewa do drzewa z reklamówkami wypełnionymi po brzegi kasztanami. W Poznaniu pokręciłem się jeszcze po Cytadeli i Grunwaldzie.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Po Poznaniu, część 77

Piątek, 4 października 2024 27.41 01:19

Wyskoczyłem załatwić parę spraw. Miało coś popadać, ale było bardziej sucho niż wczoraj. Wieczorem złapałem centrum w kilku kadrach.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Mokrym wieczorem

Czwartek, 3 października 2024 20.08 01:01

Wypadało się, choć od czasu do czasu mżyło, gdy ruszyłem na krótką przejażdżkę do centrum. Jest coraz mniej rowerzystów, więc robi się bezpieczniej w mieście.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Po Poznaniu, część 76

Niedziela, 29 września 2024 39.26 01:58

Złapało mnie przeziębienie, więc wyszedłem dopiero, gdy poczułem się lepiej. Przejechałem się chwilę po mieście, trochę w poszukiwaniu jesieni. Jeździłem dłużej niż planowałem i wróciłem o zmierzchu. Powoli trzeba przerzucać się na pełne rękawice, bo było mi chłodno w palce.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Kategorie

Archiwum

Moje rowery