Jako że wczoraj było oficjalne włączenie lampek świątecznych, to postanowiłem odwiedzić centrum ponownie. Na Rynku Jeżyckim niestety było ciemno, widziałem też parę ozdób w trakcie montażu, ale Stary Rynek był pełen ludzi. Udało mi się zrobić kilka znośnych zdjęć (statyw chodzi mi po głowie od wieków, ale jeszcze tego brakuje, żebym z nim jeździł). Pojeździłem tu i tam, i wróciłem do domu.
