Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

Polska / wielkopolskie

Dystans całkowity:48434.14 km (w terenie 4261.44 km; 8.80%)
Czas w ruchu:2294:54
Średnia prędkość:21.04 km/h
Maksymalna prędkość:56.53 km/h
Suma podjazdów:204995 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:160092 kcal
Liczba aktywności:815
Średnio na aktywność:59.43 km i 2h 49m
Więcej statystyk

Po Poznaniu, część 82

  34.82  01:41
Było nieco chłodniej niż wczoraj. Wybrałem się tylko na chwilę. Pojechałem na Maltę i pokręciłem się po wschodnim klinie zieleni.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Mosina – Stęszew

  55.40  02:04
Wyskoczyłem bez planu, kierując się na południe. Było chłodniej niż w poprzedni weekend. W Puszczykowie powoli zaczął klarować się plan. Ruszyłem do Stęszewa. W powrocie do domu przeszkadzał mi wiatr, który zepsuł średnią. Zaskakująco ruch nie był duży.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy

Po krokusach

  28.31  01:24
Było chłodno. Wyskoczyłem, żeby zobaczyć, jak się mają krokusy na Sołaczu i nie wyglądały najlepiej.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Krokusy na Sołaczu

  23.64  01:05
Pochłodniało, a prognoza pogody na kolejne dni nie cieszy. Chciałem zobaczyć poznańskie krokusy. Gdy wyszedłem, powietrze było szare. Wtedy sprawdziłem poziom zanieczyszczeń i zdecydowałem się tylko na krótką wizytę na Sołaczu. Po dotarciu okazało się, że krokusy, których nie zdążyli zadeptać, schowały się z zimna. Zrobiłem kilka zdjęć i wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Powiew smogu

  43.91  01:46
Rano było tak złe powietrze, że zastanawiałem się, czy wyjdę na rower. Na szczęście po południu wskaźniki wyglądały lepiej. Pojechałem wzdłuż Warty. Niestety nie zdążyłem złapać zachodu, ale dzisiaj też był zwyczajny. W drodze powrotnej wpadłem na brzydkie drogi. W Poznaniu rozważałem zahaczyć o centrum, ale zrezygnowałem. Za dużo gruzów jeździ po tych drogach. Nie da się oddychać od ich spalin, zwłaszcza że nie było wiatru.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Mniej wiosenny powiew

  49.50  01:56
Nadal ciepło. Wyszedłem nieco później, ale zachód dzisiaj nie imponował, jak przez ostatnich kilka dni. Do tego brakowało wiatru, więc było dużo dymu, a wskaźniki zanieczyszczenia powietrza przerażały.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Bardziej wiosenny powiew

  54.66  02:19
Dzisiaj zrobiło się tak ciepło, że założyłem lżejsze ubrania, chociaż widziałem ludzi jeżdżących już w krótkim rękawku. Za dzisiejszy cel obrałem Mielno. Poznańskie śmieszki są zasypane piachem, a widziałem zamiatarkę pracującą bez sensu na już oczyszczonej Wartostradzie. W Kicinie rozbudowują ten absurdalny, 10-metrowy odcinek drogi dla pieszych i rowerów. Oczywiście będzie tam kostka. Reszta bez zauważalnych zmian. W drodze powrotnej odwiedziłem jeszcze poznański Stary Rynek.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kolejny wiosenny powiew

  54.75  02:14
Było cieplej, więc wyszedłem wcześniej. Pojechałem na wschód. Przyjemnie się jechało z wiatrem, ale wiało dzisiaj brzydko, więc powrót zaplanowałem przez Swarzędz. W Jasinie mnie strasznie wytelepało na drogach zniszczonych przez tiry. Po zachodzie słońca zrobiło się zbyt chłodno w porównaniu do dnia.
Kategoria rowery / GT, Polska / wielkopolskie, po zmroku i nocne, kraje / Polska

Wiosenny powiew

  41.33  01:38
Zostałem zachęcony, by odkurzyć kolarzówkę. Było całkiem ciepło, a wiatr, którego się obawiałem, okazał się całkiem znośny. Przejechałem się pod Poznaniem, utykając dwukrotnie na przejazdach kolejowych. Ruch robi się zdecydowanie za duży.
Kategoria rowery / GT, Polska / wielkopolskie, kraje / Polska

Poznańskie przedwiośnie

  32.08  01:36
Było chłodno i pochmurno. Pojechałem z aparatem pokręcić się po mieście. Odwiedziłem Cytadelę i Sołacz za krokusami. Na Placu Wolności zrobili wielki parking. Pomiędzy autami wystawili jakiś jarmark, ale ciężko tam przejść, nie mówiąc już o prowadzeniu roweru. Co za zacofane miasto. Jeszcze trochę i gruzy będą mogły parkować wewnątrz budynków, bo na bezpieczeństwo na chodnikach już za późno.
Kategoria rowery / Fuji, Polska / wielkopolskie, kraje / Polska

Kategorie

Archiwum

Moje rowery