Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

rowery / GT

Dystans całkowity:43618.54 km (w terenie 608.57 km; 1.40%)
Czas w ruchu:2051:53
Średnia prędkość:20.08 km/h
Maksymalna prędkość:66.05 km/h
Suma podjazdów:234458 m
Liczba aktywności:715
Średnio na aktywność:61.00 km i 3h 03m
Więcej statystyk

Po Poznaniu, część 90

  24.33  01:02
Dzisiaj bez większego celu. Pokręciłem się chwilę po mieście, ale zapomniałem zrobić jakieś zdjęcia. Robi się coraz cieplej.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po śrubę do blatów

  26.51  01:12
Wyskoczyłem późno, ale jeden sklep rowerowy był jeszcze otwarty, więc go odwiedziłem. Nie mieli kompletu śrub, ale znalazła się jedna sztuka. Teraz chyba wszystko trzeba kupować przez internet.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Żabno – Głuchowo

  74.85  03:07
Niebo spowiły ciemne chmury. Myślałem, że lunie, ale nie. Chmura przeszła, więc wyszedłem na przejażdżkę przed siebie. Najpierw myślałem o Swarzędzu, ale tak się rozpędziłem, że dojechałem do Mosiny. Tam wymyśliłem, by pojechać kawałek na południe i wrócić przez Rogalinek, ale ostatecznie ruszyłem do Stęszewa. Wiało trochę w twarz. Reszta trasy po dawnej krajówce.
Zgubiłem kolejny raz jedną ze śrub mocującą blat do korby. Chyba nie użyłem kleju do gwintów. Do tego czuję lekki chrobot w łożyskach suportu. Oby wytrzymał jeszcze ten sezon.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy

Pod Poznaniem, część 54

  44.74  01:41
Znów zrobiło się ciepło, może nawet za bardzo. Wyszedłem przed wieczorem. Pojechałem bez celu pod miasto. Pokręciłem się po okolicy, gubiąc się na dawno niewidzianych drogach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 88

  37.45  01:34
Znów wyszedłem bez celu. Zrobiło się cieplej. Pojechałem odrobinę po własnym śladzie z przedwczoraj. Kwiaty akacji ładnie pachną.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 87

  52.75  02:10
Wyszedłem po południu. Pojechałem na Kiekrz, potem Morasko, by złapać wisterię i wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Arboretum Kórnickie

  78.38  03:49
Sylwia zaproponowała wizytę w Arboretum w Kórniku, gdzie kwitną magnolie. Biegacze zablokowali Poznań, więc musiałem pojechać na miejsce spotkania po drogach gruntowych. Potem pojechaliśmy po Rafała i we trójkę dostaliśmy się do Kórnika, do arboretum. Tam zaskoczyła nas masa ludzi, a liczba magnolii trochę zawiodła. Wyobrażałem sobie wiele drzew rosnących obok siebie, ale i tak dobrze spędziliśmy czas. Powrót przez Puszczykowo. Wiatr dzisiaj trochę poprzeszkadzał, ale przynajmniej nie było gorąco. Na koniec chwilę pokropiło.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy, ze znajomymi

Zimna wiosna

  26.67  01:16
Wróciłem z krótkiej, nierowerowej wizyty w Płocku, gdzie odwiedziłem muzeum etnograficzne mające w swojej kolekcji skarby buddyjskiej Azji, w tym drzeworyt „Wielka fala w Kanagawie” Hokusaia. Tak poza tym jest tam wystawa prezentująca symbole ludowe z różnych zakątków Mazowsza. Już rozważam powrót do Łowicza.
Dzisiaj było ciut cieplej niż w weekend, ale nadal wietrznie. Przejechałem się po mieście, by zobaczyć, w jakim stanie są kwiaty wiśni.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Za sadami

  59.93  02:36
Było może nawet za ciepło, ale za to niemiłosiernie wiało. Pojechałem pod miasto w poszukiwaniu sadów. Pod Poznaniem było chłodniej, mniej kwieciście, a sady wciąż bez pąków. W Swarzędzu chyba pierwszy raz odwiedziłem Rynek, przejechałem się wzdłuż jeziora i przed zmrokiem wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Wiśnie pod zamkiem

  20.66  00:58
Było ciepło. Dzień miałem inaczej zaplanowany, więc na rower wyskoczyłem dopiero wieczorem. Udało mi się jeszcze złapać wiśnie pod zamkiem. Zahaczyłem o parę miejsc i po zmroku wróciłem do domu. Tak przyjemnie jest mijać drzewa niosące po okolicy zapach kwiatów.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kategorie

Archiwum

Moje rowery