Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

rowery / Trek

Dystans całkowity:78801.94 km (w terenie 7615.96 km; 9.66%)
Czas w ruchu:3278:21
Średnia prędkość:18.81 km/h
Maksymalna prędkość:72.10 km/h
Suma podjazdów:457369 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:226193 kcal
Liczba aktywności:935
Średnio na aktywność:84.28 km i 4h 00m
Więcej statystyk

Kwiecień 2025 (Trek)

  21.52 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Trek

Chełm III

  36.45  01:57
Wyszedłem po południu, gdy pojawiły się chmury. Trochę wiało, więc odczuwalnie było dużo chłodniej. Przejechałem się po Chełmskim Parku Krajobrazowym, zahaczyłem o Bagno Serebryskie, które było na tyle suche, że dało się przejechać przez nie. Na koniec jeszcze szybka wizyta w Chełmie, gdzie kolejki do lodziarni ciągnęły się na długie metry.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek, terenowe

Suche „Spławy” i „Dąb Dominik”

  93.51  04:24
Na niebie brakowało chmur, ale kilka pojawiło się, gdy w końcu ruszyłem w kierunku Poleskiego Parku Narodowego. Dojechałem do ścieżki „Spławy”. Cieszyłem się brakiem ludzi, ale okazało się, że zrobili sobie parking na kilkanaście aut tuż pod wejściem na kładki. Potem tylko musiałem się przeciskać z idącymi pod prąd. Tak jak wczoraj, było dużo ignorantów, którym jadaczka się nie zamykała. Na szczęście udało mi się dostrzec kilku mieszkańców tych bagien. Niestety ta wiosna jest bardzo sucha. Wody było mniej niż latem.
Na dzisiaj zaplanowałem tylko jeden szlak, ale spaliłem się na słońcu i stwierdziłem, że jutro nie będzie mi się chciało robić podobnej trasy. Ruszyłem do ścieżki „Dąb Dominik”. Rok temu trafiłem tam na przylaszczki. Najwidoczniej już wszystkie przekwitły, bo tym razem nie miałem szczęścia. Przespacerowałem się po szlaku przez wyschnięte bagna i dotarłem do lokalnej chatki z jagodziankami, które były ratunkiem w niedzielę. Dowiedziałem się, że ludzie widzieli na szlaku żmije i żółwie. Słońce chyliło się ku horyzontowi, więc pewnie wszystkie zmiennocieplne stworzenia się pochowały i dlatego ich nie dostrzegłem. Może innym razem. Wróciłem zanim się ściemniło.
Kategoria kraje / Polska, Poleski Park Narodowy, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Zaśmiecone „Czahary”

  69.85  03:32
Po nocnym deszczu zostało mnóstwo chmur, a temperatura zrobiła się nieco niższa. Ruszyłem tradycyjnie do Poleskiego Parku Narodowego. Na ścieżce „Czahary” było dużo głośnych ignorantów, a liczba śmieci przewyższała liczbę spotkanych stworzeń. Poziom wody był znacznie niższy niż zwykle, więc susza daje się we znaki.
Zachmurzenie zaczęło dominować na niebie, do tego pojawił się wiatr. Wróciłem, zahaczając o Chełmski Park Krajobrazowy, którego znikające lasy są wyściełane dywanami zawilców.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Poleski Park Narodowy, Polska / lubelskie, rowery / Trek, terenowe

Gdzie są przylaszczki?

  34.74  01:39
Zabrałem aparat i ruszyłem na Janów, by rzucić okiem na okolicę, której nie udało mi się zobaczyć wczoraj. Myślałem, że uda mi się znaleźć przylaszczki, ale albo przekwitły, albo pamięć mnie zawiodła. Widziałem jedynie dywany barwinku i zawilców. Dzisiaj miałem mniej czasu, a przez budowę obwodnicy musiałem wrócić brzydkimi drogami.
Kategoria kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Wiosenne dywany

  45.66  02:09
Pojechałem w rodzinne strony. Zaskoczyło mnie to, że wiosna tutaj mija tak samo szybko, jak w Poznaniu. Mało kwiatów zostało na drzewach. Wyszedłem na krótką przejażdżkę. Budowa obwodnicy posuwa się w niezauważalnym tempie, bo nadal te same drogi są nieprzejezdne. Dostałem się do Chełmskiego Parku Narodowego, który wyścielony jest dywanami zawilców i barwinku. Odwiedziłem Chełm, a na drogę powrotną wybrałem dłuższy dystans. Chciałem przejechać przez Zawadówkę, aby zobaczyć dywany przylaszczek, ale było zdecydowanie za późno. Pojechałem inną drogą, aby nie wpaść na kolejną drogę zamkniętą z powodu budowy.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Grudzień 2024 (Trek)

  24.67 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Trek

Chełm II

  28.42  01:25
Nadal było mokro, a błoto wyjątkowo mocno lepiło się do butów, więc zrezygnowałem z jakiegokolwiek terenu. Łańcuch po wczorajszej kąpieli w solance zaczął przeskakiwać. Na wiosnę czeka mnie wymiana, ale na razie tylko łańcucha. Jedynie moja ulubiona zębatka jest zużyta. Przejechałem się ponownie na dworzec w Chełmie, bo zauważyłem, że stoi tam lokomotywa.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Chełm I

  31.06  01:39
Nie mam pomysłu na tytuł, więc zrobię po prostu serię. Ulice były mokre, a temperatura zaskakująco ujemna, ale nie było ślisko. Przejechałem się po Chełmie. Sól, która wczoraj chrupała pod kołami dzisiaj zmieniła się w solankę. Mój biedny łańcuch.
Kategoria kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Świąteczny Chełm

  24.44  01:15
Był dżdżysty i śliski dzień. Wyszedłem wieczorem, żeby ustrzelić trochę świątecznych dekoracji. Części nie było w porównaniu z zeszłym rokiem, część przybyła. Władzie miasta, wiedząc o gigantycznych problemach finansowych, zdecydowały się wspomóc propagandową telewizję i sylwester odbędzie się w tym mieście. Pora stąd uciekać.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Kategorie

Archiwum

Moje rowery