Pojechałem w rodzinne strony. Zaskoczyło mnie to, że wiosna tutaj mija tak samo szybko, jak w Poznaniu. Mało kwiatów zostało na drzewach. Wyszedłem na krótką przejażdżkę. Budowa obwodnicy posuwa się w niezauważalnym tempie, bo nadal te same drogi są nieprzejezdne. Dostałem się do Chełmskiego Parku Narodowego, który wyścielony jest dywanami zawilców i barwinku. Odwiedziłem Chełm, a na drogę powrotną wybrałem dłuższy dystans. Chciałem przejechać przez Zawadówkę, aby zobaczyć dywany przylaszczek, ale było zdecydowanie za późno. Pojechałem inną drogą, aby nie wpaść na kolejną drogę zamkniętą z powodu budowy.
