Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2020

Dystans całkowity:893.65 km (w terenie 120.70 km; 13.51%)
Czas w ruchu:42:02
Średnia prędkość:20.11 km/h
Maksymalna prędkość:47.17 km/h
Suma podjazdów:3384 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:52.57 km i 2h 48m
Więcej statystyk

Listopad 2020 (Trek)

36.26
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Trek

Listopad 2020 (GT)

11.91
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Pociągiem do Puszczy Noteckiej

114.0904:55
Wstałem wcześnie. Zrobiłem szybki przegląd roweru, żeby pozbyć się kapcia. Znalazłem dwie dziury w różnych częściach dętki. Chyba opona robi się zbyt cienka. Było pochmurno i chłodno. Ruszyłem na dworzec. Miałem sporo czasu, ale i tak popędził mnie niespodziewany deszcz. Wsiadłem do pociągu, ruszając na pierwszą w tym roku wycieczkę z udziałem pociągu.
Wysiadłem w Krzyżu Wielkopolskim. Tuż za Notecią pojawiły się drogi dla kaskaderów. Również takie o nawierzchni z piasku. Do pary był obok zakaz wjazdu rowerem, ale ruchu niemal nie było. Na MTB jeszcze dało się to znieść, ale nie na rowerze szosowym.
Dojechałem do rzeki Miała, wzdłuż której biegnie droga. Planowałem tę wycieczkę od kilku tygodni, jak nie lat, aż w końcu zrealizowałem ją. Wiało z północy, dlatego zdecydowałem się na dojazd pociągiem i powrót rowerem. Widziałem wiele pięknych lasów brzozowych. Chciałbym tam wrócić w trakcie złotej jesieni.
Niebo przejaśniło się i słońce zaczęło pięknie oświetlać okolice. Wypatrzyłem między drzewami jezioro. Nie znalazłem plaży, aby sfotografować je dokładniej, ale widoki były bajeczne. Żałowałem, że nie zabrałem ze sobą aparatu. Na jednym z kolejnych jezior udało mi się znaleźć publiczną plażę. Całą drogę mijałem prywatne działki, więc było to zaskoczeniem.
Reszta drogi nie była szczególna. Dotarłem do Wronek, przespacerowałem się kładką na Warcie, którą ciągle widywałem podczas wizyt we Wronkach, ale nigdy nie miałem okazji na nią wjechać. Potem w złotych promieniach słonecznych dojechałem do Szamotuł. Zaszło słońce, a na niebie zagościły chmury. Resztę drogi pokonałem standardowo. Miałem szczęście, bo po powrocie wyszedłem jeszcze na zakupy i zaczęło kropić.
Kategoria setki i więcej, Puszcza Notecka, Polska / wielkopolskie, po zmroku i nocne, kraje / Polska, dojazd pociągiem, rowery / GT

Dzień w Wielkopolskim Parku Narodowym

74.0104:12
Zapowiadał się ładny dzień, więc wziąłem dzień wolnego, aby spędzić go w Wielkopolskim Parku Narodowym. Przedpołudnie było chłodne i słoneczne. Ruszyłem do Wirów, aby dalej szlakami czerwonym i żółtym dojechać do Trzebawia. W Jarosławcu się zakręciłem i odrobinę wydłużyłem sobie dystans.
W Stęszewie wjechałem na szlak wokół Poznania, który poprowadził mnie do zachodniej części parku. Zaskoczyło mnie, gdy znalazłem się w Tomicach, przez które przejeżdżałem podczas poprzedniej wycieczki. Plan na dzisiaj wyznaczałem tylko palcem po mapie. Zrobiłem pętlę i wróciłem do Stęszewa. Szybki postój na kawę i ruszyłem dalej do parku.
Znalazłem się na drodze, którą jechałem na początku miesiąca. Niestety moje nadzieje na zobaczenie liści na drzewach nie spełniły się. Niemal wszystkie zdążyły opaść. To chyba definitywny koniec jesieni.
W Puszczykowie zjechałem na szlak wzdłuż Warty. Słońce zdążyło zajść, a temperatura spadła nawet do 2 °C, ale jechało się całkiem dobrze. Przede wszystkim miałem szlak cały dla siebie. Zrezygnowałem z Lasku Majońskiego i pojechałem prosto do domu. Szkoda, że tak późno zacząłem dzień, bo wtedy galeria zdjęć byłaby dużo bogatsza.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy, rowery / Trek

Zimny, jesienny dzień

75.2603:19
Mgła długo utrzymywała się wbrew prognozom. Nie mogłem czekać i wyjechałem późnym porankiem. Najgorzej było na drogach otoczonych drzewami. W nocy przyszedł przymrozek, więc gałęzie drzew pokryły się lodem, który rano – topniejący i łamany porywami wiatru – spadał na ulice w postaci lodu z deszczem. Brr, okropnie zimny prysznic.
Koło południa mgła stała się na tyle rzadka, że do ziemi zaczęły docierać pierwsze promienie słoneczne. Temperatura nieznacznie się podniosła. Wciąż za mało, bo pod koniec wycieczki zacząłem odczuwać zimno. Zrobiłem krótką pętlę przez Strykowo, a potem nowymi drogami przez Łódź i nawet nie dokręcałem do setki, bo jak najszybciej chciałem się ogrzać przy gorącej herbacie. Zaczęli sypać drogi solą.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Wokół Rusałki

22.1101:12
Było chłodno, ale całkiem słonecznie. Wyskoczyłem na chwilę do zachodniego klina zieleni. Zaskoczyło mnie podziemne przejście przez tory tuż przy parku. Kiedyś były tam niewygodne szykany.
W parku objechałem Rusałkę. Jeszcze trochę drzew przyciągało uwagę. Chyba najbardziej klony. Słońce zaczęło się chować, więc nie spędziłem tam dużo czasu. W drodze powrotnej zauważyłem, że skończyli drogę dla rowerów na Grunwaldzkiej. Będę miał alternatywę dla Bukowskiej i Bułgarskiej. Przemarzłem w dłonie. Pora założyć cieplejsze rękawice.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, terenowe, rowery / Trek

Lasek Marceliński późną jesienią

12.2600:44
Wyskoczyłem na chwilę z aparatem. Chciałem zobaczyć, czy w Lasku Marcelińskim nadal gościła jesień. Nie zawiodłem się. Coraz słabiej, ale była widoczna. Zrobiłem krótką pętlę i wróciłem przed zmierzchem do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, terenowe, rowery / Trek

Słoneczny zryw jesieni

104.5904:58
Po wczorajszej kąpieli w błocie zostałem dzisiaj zaskoczony słońcem. Tym razem Ania zaplanowała wycieczkę. Żałowałem, że nie zabrałem aparatu, bo poranne widoki resztek jesieni oświetlonych promieniami słonecznymi były zachwycające.
Ruszyliśmy na wschód, przez Tulce do Śródki. Wciąż czułem w mięśniach wczorajszy wypad, ale mimo to jechało się całkiem dobrze. Ostatni odcinek do Kórnika był cięższy, bo wiało z południa. W Kórniku przejechaliśmy się po promenadzie i ruszyliśmy z powrotem do Poznania, lekko modyfikując pierwotny plan, aby ominąć kilka niewygodnych lub uciążliwych odcinków dróg. Zauważyłem, że w przednim kole było mało powietrza. Pewnie znowu łatka się odkleiła. Tylko dopompowałem powietrza i przez resztę dnia był spokój.
Dzień był wciąż młody, więc pomyślałem, że dokręcę do setki. Pojechałem do Swarzędza, a potem wzdłuż Jeziora Swarzędzkiego do dawnej krajówki. Tam stwierdziłem, że wystarczy i wróciłem Wartostradą do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, setki i więcej, ze znajomymi, rowery / GT

Mokrym asfaltem do Puszczy Noteckiej

114.1304:43
Postanowiłem zrealizować plan sprzed paru tygodni. Ruszyłem w kierunku Puszczy Noteckiej. Ubrałem się lekko i zaskakująco miałem idealny komfort termalny. Jedyną rzeczą, która mnie zaskoczyła były mokre ulice. Prognoza pogody nie zapowiadała opadów na weekend, a mimo to musiałem czasem omijać kałuże.
Wiatr sprawił, że powietrze stało się rześkie i nie śmierdziało. Do tego zwiększyła się widoczność. Pojechałem prosto przez miasto, potem krajówką do Obornik, a stamtąd moją ulubioną drogą przez Puszczę Notecką. Widoki wciąż przyciągają wzrok, choć już nie tak mocno, jak w okresie świetności jesieni.
W trakcie jazdy przez puszczę stwierdziłem, że pierwotny plan nie wypali. Zrobiło się jakoś szaro. Niby mgła, niby smog. Miałem jechać do Wronek, ale skręciłem na Obrzycko, a potem standardowo przez Szamotuły pojechałem do domu. Idealnie jak we wrześniu. Dopiero po powrocie zorientowałem się, że miałem całe plecy i nawet kask w błocie. Już nie wspominając o brudnym rowerze. Późnojesienne uroki.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, Puszcza Notecka, setki i więcej, po dawnej linii kolejowej, rowery / GT

Na chwilę do Lasku Marcelińskiego

14.6500:57
Dzisiaj bez narzekania. Po prostu pojechałem w przerwie od pracy do Lasku Marcelińskiego. Nadal jest tam ładnie. Zrobiłem dwa kółka po ścieżkach zasypanych liśćmi. Podczas powrotu przyświecało słońce.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, terenowe, rowery / Trek

Kategorie

Archiwum

Moje rowery