Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

kraje / Polska

Dystans całkowity:103809.22 km (w terenie 9346.00 km; 9.00%)
Czas w ruchu:4140:00
Średnia prędkość:19.77 km/h
Maksymalna prędkość:72.10 km/h
Suma podjazdów:500311 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:219415 kcal
Liczba aktywności:1367
Średnio na aktywność:75.94 km i 3h 27m
Więcej statystyk

Kwiecień plecień

33.5901:56
Chłodny dzień. Nie chciałem jechać daleko i zacząłem kręcić się po okolicy, ale słońce zaczęło zerkać zza chmur, więc dodatkowo przejechałem się do centrum i z powrotem. Napęd po wymianie kasety znów przyjemnie mruczy. Tylko zagapiłem się i kupiłem 11-32T zamiast 11-34T. W tym roku na pewno nie będzie Norwegii. Odnoszę wrażenie, że jest coraz więcej alkoholików w tym mieście, bo kiedyś nie było tyle szkła na drogach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Wiosenny gravel

38.9802:15
Wiało, a na niebie kłębiły się brzydkie chmury, więc wróciłem do remontu gravela. Wyczyściłem korbę, wymieniłem łańcuch. Nadal coś stuka i trzeszczy w korbie. Łańcuch się nie przyjął, więc będę musiał wymienić kasetę. Szkoda, że nie da się wymienić tylko zużytych koronek.
Wyszedłem na krótką przejażdżkę, choć nie było to łatwe z ograniczoną liczbą biegów. Do tego miałem pod wiatr. Pojechałem na Kiekrz i wróciłem przez zachodni klin zieleni.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Wiosennie przez Kórnik

79.3803:24
Wiało, a mnie od paru dni męczy jakieś choróbsko, ale nie mogłem odmówić sobie wyjścia. Było częściowe zachmurzenie. Pewnie w połączeniu z pyłem znad Sahary. Ruszyłem na południe bez celu, ale w Mosinie się wyklarowało, że chcę do Kórnika. Popędziłem z wiatrem. Okrążyłem miasto wypełnione po brzegi turystami i wróciłem do Poznania.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy

Łożyska wymienione

26.2401:16
Od kilku tygodni niepokoiło mnie w gravelu stukanie w piaście, które nasiliło się w ostatnim czasie. Dokształciłem się i wyciągnąłem stare łożyska maszynowe. Dzisiaj pojechałem do sklepu po nowe, potem jeszcze po narzędzia do wciśnięcia ich w piastę i znów miałem całe koło. No, prawie, bo coś jest źle spasowane. Oś ma luz. W sumie już wcześniej miała, ale z nabytą wiedzą wiem, jak wyregulować koło, aby zminimalizować możliwość uszkodzenia łożysk. Przez ten luz nie mogę skręcić konusów, więc czeka mnie wymiana piasty, ale odłożę to, aż znów będzie coś nie tak z kołem. Liczę, że nie będzie to szybciej niż za kolejne pół roku.
Wyszedłem ponownie przed wieczorem, żeby sfotografować kawałek wiosny, ale było późno, za dnia widoki bardziej uwodziły. Zapomniałem, że ulice są niebezpieczne. Dzisiaj baba na mieszczuchu prawie doprowadziła do karambolu, wyjeżdżając z podporządkowanej. Jechała pod prąd po kontrapasie i wymusiła pierwszeństwo na rowerzyście na przedzie kolumny rowerzystów. Do tego podczas fotografowania kwiatów znów wdepnąłem w czyjeś odchody, a podczas powrotu towarzyszył mi deszczyk.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Sfotografowana wiosna

29.7801:31
Dzisiaj zabrałem aparat, żeby nacieszyć się urokami poznańskiej wiosny. Zapomniałem wczoraj ponarzekać na ludzi. Zrobiło się niebezpiecznie na drogach, bo nagle na rower wsiedli ci, którzy nie powinni. Dzisiaj na przykład dwoje dziadków wjechało pod prąd na pas rowerowy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Powrotna wiosna

26.4401:19
Wybory odbyte, więc wróciłem do Poznania. Zaskoczyła mnie wręcz upalna temperatura. Przynajmniej pył saharyjski powrócił i trochę przysłonił słońce. Wyszedłem na objazd po półtoratygodniowej nieobecności i był to idealny moment, bo rozkwitły wiśnie, a wiele innych drzew i krzewów zaczęło rozkwitać. Brakuje tylko kasztanów.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Okolice Chełma

38.2101:59
Jakoś nie miałem chęci do jazdy, więc pojechałem w krótki objazd po okolicy. Nadal wiało, więc słabo się jechało, ciężko się fotografowało.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Błotny ChPK

51.6602:35
Zrobiło się brzydko, wiatr zdmuchnął wiele kwiatów. Jeszcze rano lało, a chmury wciąż groziły, gdy wychodziłem. Do tego wiało, więc pojechałem do Chełmskiego Parku Krajobrazowego. Tam drogi były wciąż mokre, a w miejscach wycinki panowało duże błoto. Co gorsza, teraz leśnicy pracują nawet w weekendy, więc musiałem przeciskać się między ich ciężkim sprzętem i błotem. Za to bagna w parku były wciąż wypełnione wodą, więc było na czym zawiesić oko. Chmury się przerzedziły i końcówka dnia zrobiła się słoneczna.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek, terenowe

Wiosna pod Chełmem

59.4903:04
Nie chciałem trzeci dzień z rzędu jechać do parku, choć została jeszcze jedna ścieżka z tych ciekawszych. Nadal wiało, a pył z Sahary popsuł widoki kompletnie względem wczoraj. Czyli to nie była mgła, jak oczekiwałem. Jedynie temperatura była dziwnie wysoka, bo na termometrze widziałem ponad 26 °C.
Pojechałem lasami na południe w poszukiwaniu wiosny, potem chciałem objechać Chełm, ale ostatecznie odwiedziłem Park Miejski i plac Łuczkowskiego, których remont został ukończony. Co prawda pół roku temu, ale dopiero teraz się dowiedziałem. Potem jeszcze odwiedziłem Bagno Serebryskie. Szlaku oczywiście nie dało się pokonać o suchych butach. Pojechałem na około, trochę przez lasy, próbując ominąć budowę obwodnicy. Znalazłem na sobie jednego kleszcza.

Kategoria kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek, Chełmski Park Krajobrazowy

Marzec 2024 (Fuji)

212.26
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Fuji

Kategorie

Archiwum

Moje rowery