Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

kraje / Polska

Dystans całkowity:117796.09 km (w terenie 10727.32 km; 9.11%)
Czas w ruchu:4769:26
Średnia prędkość:19.83 km/h
Maksymalna prędkość:72.10 km/h
Suma podjazdów:558420 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:219415 kcal
Liczba aktywności:1654
Średnio na aktywność:71.22 km i 3h 15m
Więcej statystyk

Pod Poznaniem, część 56

  40.92  01:34
Wyszedłem wcześniej i pomyślałem, żeby wyskoczyć pod Poznań. Na radarze widziałem nadciągający deszcz, ale zaryzykowałem i dojechałem do Stęszewa. Powrót po zmroku. Deszcz przyszedł długo po powrocie do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, po zmroku i nocne

Po ciemnym Poznaniu

  34.40  01:35
Wyskoczyłem przed zachodem. Standardowo pojechałem do centrum. Tam pokręciłem się trochę dłużej. Zmrok przychodzi coraz wcześniej, a światła uliczne włączają w jakiś archaiczny sposób, bo długo było ciemno. Nie zdziwiłbym się, gdyby to robili ręcznie.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Para – buch!

  68.23  03:00
Było przyjemnie chłodno. Wyskoczyłem na Kiekrz, natykając się na trasę triathlonu. Potem pojechałem na spotkanie z Sylwią. Mieliśmy jechać pod Poznań, ale na jednym ze skrzyżowań wyskoczył hulajnogarz. Moja droga hamowania skończyła się na jego nodze, ale z nas wszystkich tylko Sylwia nie zdążyła wypiąć się z pedałów. Sprawca gdzieś się ulotnił, a zdarte kolano zmieniło nam plany. Pokręciliśmy się po Poznaniu, docierając na Rataje. Okazuje się, że tamtejszy skansen kolejowy ma dodatkową atrakcję, jaką jest buchająca parą lokomotywa. Podobno pokaz odbywa się kilka razy dziennie (a przynajmniej w weekend o 18), ale nigdzie nie znalazłem informacji o tym ewenemencie. Ciekawe, czym jeszcze to miasto mnie zaskoczy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, ze znajomymi

Nocna XIV

  24.84  01:06
Nocą, gdy temperatura spadła. Tradycyjnie przejechałem się do centrum, zrobić zdjęcie, i z powrotem.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Sierpień 2025 (GT)

  48.55 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Sierpień 2025 (Fuji)

  14.01 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Fuji

Wrzosowiska

  86.34  04:59
Już od początku miesiąca napotykałem wrzosy. Ostatnim razem w Okonku spóźniłem się. Wziąłem wolne i wsiadłem w pociąg. Przywitały mnie mokre ulice i kałuże. Gdybym ruszył wcześniej, to miałbym więcej atrakcji.
Dojechałem do wrzosowiska. Pejzaż nie zwalał z nóg, ale przespacerowałem się po wyznaczonym szlaku. Słońce z wolna zaczęło przeciskać się przez chmury, ukazując piękno wrzosów. Widok zyskał na atrakcyjności, której brakowało na początku.
Skierowałem się jeszcze na Wrzosowiska Kłomińskie. Kolor różowoliliowy (za Wikipedią) rozciągał się po horyzont. To był dobry dzień, by tu przybyć.
Jechałem po drogach wszelakich, ale głównie przez lasy i na szczęście z minimalną ilością piachu. Wjechałem nawet na polną drogę na dawnej linii kolejowej. W końcu dotarłem do Piły. Pierwotnie zakładałem, że dojadę aż do Chodzieży, ale do pociągu zostało mi pół godziny, więc pojechałem prosto na stację.
Pęknięta rama. Z początku pęknięcie przeraziło mnie. Od paru lat szukałem źródła stukania i ostatnio obwiniałem o nie tylne koło, ale okazuje się, że winne było pęknięcie obok spawu ramy podsiodłowej. Niby mam jeszcze rok gwarancji na ramę. Sklep rowerowy wykręcił się, że to gwarancja producenta, a Fuji w tym roku zamknął swój oddział europejski. Próbowałem się kontaktować, to na wiadomość odpowiedział amerykański oddział. Polecili mi skontaktować się z firmą-matką. Ci z kolei nie odzywają się. Mam teraz dwa wyjścia: spawanie tego dziadostwa (czytałem, że pęknięcie obok spawu może być winą przegrzania ramy, czyli jest to wada fabryczna) lub kupno nowej ramy i przełożenie osprzętu. Może do przyszłego roku wpadnę na jakiś pomysł.
Pod koniec wyprawy po Irlandii zauważyłem luz na suporcie. Zajrzałem do środka. Najwidoczniej dostała się tam woda. Prawe łożysko ma lekki luz i ciężej chodzi, więc czeka mnie kolejna wymiana.
Chciałem też naprawić dętkę z Decathlonu, która była fabrycznie uszkodzona. Gdy ją nadmuchałem, zrobiła się jak wąż, który połknął kilka strusich jaj. Tak słabej jakości dętek dawno nie widziałem.

Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, Polska / wielkopolskie, Polska / zachodniopomorskie, rowery / Fuji, terenowe

Nocna XIII

  28.85  01:13
No i znowu po Poznaniu. Dzisiaj było gorąco, więc wyszedłem o zmierzchu. Przejechałem się po centrum, zrobiłem zygzaka po Wartostradzie i wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 96

  33.01  01:25
Była przyjemna temperatura. Pojechałem, jak zwykle, do centrum i z powrotem. Wróciłem zanim się ściemniło.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Punkt widokowy na Funkszteli

  59.03  02:47
Wiało i było częściowe zachmurzenie. Sylwia wyciągnęła mnie na krótką przejażdżkę z Rafałem do punktu widokowego na wzgórzu Funksztela. Krótka pętla, ale gdzieś mi kondycja uciekła.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, ze znajomymi

Kategorie

Archiwum

Moje rowery