Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2020

Dystans całkowity:969.46 km (w terenie 9.00 km; 0.93%)
Czas w ruchu:37:46
Średnia prędkość:23.98 km/h
Maksymalna prędkość:47.17 km/h
Suma podjazdów:2938 m
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:51.02 km i 2h 05m
Więcej statystyk

Sierpień 2020 (GT)

  63.77 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Chmury nad Poznaniem

  40.46  01:48
Rano padało, ale potem się przejaśniło. Pojechałem na miasto. Było chłodno i z dużą dawką chmur. Pojechałem kawał drogi Wartostradą, potem nad Maltą ruszyłem w kierunku rogatek miasta, ale gdzieś źle skręciłem i popłynąłem z prądem w kierunku centrum. We Franowie zapomniałem o nieprzyjaznym układzie dróg i zrobiłem dużo zygzaków, zanim się stamtąd wydostałem. Na ostatniej prostej do domu zaczęło padać. Schowałem się i przeczekałem to, ale zostało dużo kałuż. Zachodzące słońce sprawiło, że chmury „zapłonęły”.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Leszno

  147.28  06:17
Rano trochę popadało. Było pochmurno i wietrznie. Temperatura zachęcała do jazdy i utrzymywała się na tym samym poziomie przez cały dzień. Ruszyłem gdzieś dalej. Wiało z południa, więc ruszyłem na południe.
Wjechałem na sporo dróg dla rowerów. Te za Czempiniem wyglądały na nowe albo pierwszy raz po nich jechałem. Wiele z nich było całkiem dobrych, ale to wylewki 3-centymetrowe, więc za kilka lat będą w fatalnym stanie, jak niejedna droga, po której już się telepałem.
Dojechałem do Leszna. Byłem w nim kilkakrotnie i od pierwszej wizyty trochę się zmienił. Pokręciłem się po centrum, zjadłem obiad i ruszyłem do domu. Wybrałem dawną drogę krajową, która okazała się nadal być drogą krajową nr 5. Przynajmniej tak wynikało ze znaków, bo na mapie OpenStreetMap została oznaczona jako droga wojewódzka.
Dzisiejszy plebiscyt na najgorsze drogi dla kaskaderów wygrywa Kościan. Tragiczna infrastruktura. Reszta drogi była nudna. Całe szczęście ruch był niewielki.

Kategoria setki i więcej, Polska / wielkopolskie, kraje / Polska, rowery / GT

Pod Poznaniem, część 26

  31.74  01:20
Przyjemnie chłodno. Ruszyłem przejechać się po okolicy. Wiatr zdawał się wiać zawsze w twarz, przez co nie jechało się najlżej.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Pod Poznaniem, część 25

  41.92  01:42
Było słonecznie, ale wietrznie i chłodno. Ruszyłem pod wiatr, aby mieć lekki powrót. W Poznaniu trafiłem na kretyna na drodze dla rowerów. Zajechał mi drogę. Ja się wywróciłem, a on uciekł.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Pechowa pętla

  38.09  01:30
Miało padać, ale chyba się rozmyśliło, więc wyszedłem na rower. Na południe, mimo wiatru.
Ostatnio mam pecha, bo parę dni temu wypadła mi przednia latarka, potem odłamało się tylne światło, a dzisiaj Garmin wysunął się z uchwytu. I to dwa razy. Potem schowałem go do kieszeni, ale będę musiał założyć mu smycz, bo chyba dziury na polskich drogach źle na niego wpłynęły.
Przejechałem przez Wartę najbliższym mostem i wróciłem do Poznania. Droga powrotna biegła przez lasy. Ich chłód przyjemnie szczypał.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, Wielkopolski Park Narodowy, rowery / GT

Prawie wokół Zielonki

  71.80  02:58
Upał. Ruszyłem na północ do Biedruska, potem do Murowanej Gośliny, odkrywając zaledwie jedną nową drogę dla rowerów biegnącą donikąd. Może w tym tempie za 10 lat Murowana Goślina połączy się z Poznaniem, o ile istniejąca sieć nie rozleci się.
Planowałem objechać Puszczę Zielonkę, jednak było za dużo robaków, a zabrałem tylko przeciwsłoneczne okulary, dlatego zdecydowałem się na odwrót. Temperatura w końcu zaczęła spadać. W Poznaniu przyświecały mi latarnie, więc widziałem drogę. No i nikt mnie nie oślepiał swoimi źle ustawionymi światłami.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Poznań: Morasko

  51.86  02:02
Gorąco. Wybrałem się na miasto, żeby odwiedzić Morasko, co chciałem zrobić już w zeszłym tygodniu, tylko pociąg pokrzyżował mi plany. Powrót – oczywiście – wzdłuż Warty. Temperatura od 30 do 22 °C.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Czy to koniec lata?

  38.39  01:40
Było chłodno i przyjemnie. Pojechałem z aparatem wzdłuż Wartostrady, a potem kawałek za miasto. Powoli zaczynają pojawiać się oznaki jesieni, więc zrobiłem parę letnich zdjęć.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Pod Poznaniem, część 24

  23.38  00:58
Krótko, wieczorem, na południe. Odrobinę wiało, trochę słońca, ale nie najgorzej.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kategorie

Archiwum

Moje rowery