Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Pechowa pętla

38.0901:30
Miało padać, ale chyba się rozmyśliło, więc wyszedłem na rower. Na południe, mimo wiatru.
Ostatnio mam pecha, bo parę dni temu wypadła mi przednia latarka, potem odłamało się tylne światło, a dzisiaj Garmin wysunął się z uchwytu. I to dwa razy. Potem schowałem go do kieszeni, ale będę musiał założyć mu smycz, bo chyba dziury na polskich drogach źle na niego wpłynęły.
Przejechałem przez Wartę najbliższym mostem i wróciłem do Poznania. Droga powrotna biegła przez lasy. Ich chłód przyjemnie szczypał.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, Wielkopolski Park Narodowy, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa bokim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Prawie wokół Zielonki
Pod Poznaniem, część 25

Kategorie

Archiwum

Moje rowery