Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Ujście Warty we mgle

  59.82  03:30
Zdałem sobie sprawę, że co roku w styczniu odwiedzam Park Narodowy „Ujście Warty”. Nie mogłem przerwać tej tradycji. Wczorajsza pogoda zaskoczyła słońcem. Niestety prognoza na dzisiaj sprawdziła się – było mgliście. Nadzieja umiera ostatnia, więc wsiadłem w pociąg i dostałem się do Gorzowa. Stamtąd obrałem drogę inną niż zwykle, bo po lewym brzegu Warty. Było całkiem pusto, mgła z czasem zaczęła rzednąć, aż wyjrzało słońce. Nie nacieszyłem się nim długo, bo kilka zakoli dalej znów wjechałem we mgłę. Później słońce jeszcze próbowało się przedrzeć, ale bez sukcesu.
Dotarłem do granic parku i kontynuowałem standardowym szlakiem po polderze północnym. Ludzi bardzo mało, zwierząt w sumie też. Najwięcej szczęścia miałem do łabędzi. Pomyślałem, by odwiedzić ścieżkę przyrodniczą „Olszynki”. Trochę ją odświeżyli, ale poza zamglonym widokiem nie było większych różnic. Dostałem się do Bobrowej Drogi, a potem wyjątkowo niezalaną drogą do ostatniej kładki, by wrócić na drogę na wale. Dalej już nie było atrakcji. Mgła zgęstniała, ja dostałem się na dworzec i złapałem pociąg powrotny.
Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, Park Narodowy „Ujście Warty”, Polska / lubuskie, rowery / Fuji, terenowe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tylem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

00:29 poniedziałek, 20 stycznia 2025
Piękne ujęcia, unikatowe jak na to miejsce, popularne głównie wiosną :)
Kórnik 60

Kategorie

Archiwum

Moje rowery