Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

rowery / GT

Dystans całkowity:44006.31 km (w terenie 612.21 km; 1.39%)
Czas w ruchu:2068:25
Średnia prędkość:20.10 km/h
Maksymalna prędkość:66.05 km/h
Suma podjazdów:235967 m
Liczba aktywności:726
Średnio na aktywność:60.61 km i 3h 02m
Więcej statystyk

Powrotna wiosna

  26.44  01:19
Wybory odbyte, więc wróciłem do Poznania. Zaskoczyła mnie wręcz upalna temperatura. Przynajmniej pył saharyjski powrócił i trochę przysłonił słońce. Wyszedłem na objazd po półtoratygodniowej nieobecności i był to idealny moment, bo rozkwitły wiśnie, a wiele innych drzew i krzewów zaczęło rozkwitać. Brakuje tylko kasztanów.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Wiosenny wiatr

  52.21  02:12
Jeszcze cieplej niż wczoraj. Pojechałem na wschód, mimo że wiało okrutnie. Wpadłem na kilka nowych dziwactw dla rowerów. Moim zdaniem to niegospodarny wydatek środków publicznych.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Szosa pod wiśnią

  28.03  01:14
Wyciągnąłem kolarzówkę, ubrałem się lżej i pojechałem na miasto. Jak przyjemnie się jeździ na szybkim rowerze. Odwiedziłem osiedle porośnięte kwitnącymi wiśniami, potem przejechałem się na Cytadelę i po Wartostradzie wróciłem do domu.
Powoli serwisuję mojego wyprawowego gravela. Prawdopodobnie będę musiał wymienić piastę, bo już coś strzela. Wymieniona raptem pół roku temu. Próbowałem to ustrojstwo rozkręcić, ale utknąłem na łożyskach maszynowych. Oglądałem poradniki z wymiany łożysk, ale co producent, to inny sposób montażu. Serwisy mają wolne terminy na przełomie kwietnia i maja, więc najwyżej w końcu zbuduję własny warsztat, który marzył mi się od wielu lat.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Październik 2023 (GT)

  14.07 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Śmierdzący wieczór

  40.93  01:49
Wyskoczyłem przed wieczorem bez celu. Wyszła trochę jazda po mieście. Nad miastem unosił się dziwny odór, ale najgorzej było w moich stronach, gdzie dominował gryzący smog. Ciężko się oddychało.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Wieczorny Poznań

  47.72  02:19
Wyskoczyłem wieczorem, by pokręcić się w nieznane. Wyszła nocna jazda po Poznaniu. Było całkiem ciepło.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 61

  36.48  01:33
Wyskoczyłem na wschód. Nie miałem za dużo czasu, więc wpadłem na drogi, których nie znałem. Te pokierowały mnie objazdami do Poznania, gdzie czekała na mnie rowerzystka jadąca z Irlandii. Podczas podróży po Japonii nocowałem u kilkudziesięciu osób, więc teraz ja pomagam innym w ich podróżach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

10/10

  33.15  01:19
Trochę popadało po południu, ale ulice przeschły. Nawet temperatura podskoczyła, a jutro ma być dwa razy cieplej. Wyskoczyłem pod miasto, bo przez brak wiatru na przedmieściach nie da się oddychać, a to dopiero początek zimowej katorgi.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Wartostradą

  32.69  01:31
Było chłodniej niż wczoraj i tym razem nie zapomniałem rękawiczek. Pojechałem Wartostradą, potem w centrum zaliczyłem zmieniony układ śmieszek i wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Nowe światełko

  58.30  02:26
Wyskoczyłem pokręcić się w nieznane po znanych okolicach. W Poznaniu rzuciłem jeszcze okiem na rowerowe zmiany na Piątkowie, na którym już nie mieszkam. Przy okazji przetestowałem nowe światło. Mój Convoy nie ma kolimatora, więc muszę kierować snop światła nisko, żeby nie oślepiać innych. Nowa lampka już jest wyposażona w tę funkcję. Dodatkowo oświetla szerszy obszar. Lampka ma dwa minusy – jest mniej jasna i ma stały akumulator, więc nie ma mowy o wożeniu zapasowej baterii. Do jazdy po mieście może wystarczy.
W centrum chwilę pokropiło, więc skierowałem się do domu. Z dnia na dzień zamknęli przejazd kolejowy na Kopaninie. Dróżnik, widząc grupę zdezorientowanych pieszych, oznajmił, że można przejść na własną odpowiedzialność. Chwilę przed celem zaczęło padać, a kilka minut później rozpadało się na całego.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kategorie

Archiwum

Moje rowery