Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Kórnickie słoneczniki

74.3903:26
Musiałem się oderwać od pracy, choć upał nie zachęcał do wychodzenia. Było wciąż gorąco przed wieczorem, nawet gdy pojawiły się chmury. Ruszyłem do Kórnika z nadzieją na znalezienie jakichś słoneczników. Nie zawiodłem się, bo udało mi się znaleźć nieopodal miejsc z zeszłego roku: kilka przed miastem i całe pole za nim, choć te były jeszcze przed rozkwitem. Potem niespodziewanie w drodze do domu trafiłem na jeszcze dwa pola słoneczników (już przekwitających), więc wyszedł bardzo słonecznikowy dzień. O debilach w Poznaniu już nie mam siły pisać. Wspomnę, że jeden kretyn z samochodu krzyknął, że mam drogę rowerową obok. Ta była oczywiście zamknięta i oznaczona stosownymi znakami.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, po zmroku i nocne, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obled
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

21:09 poniedziałek, 24 października 2022
W sumie dawno nie jeździłem w tamtych rejonach, więc cenna wiadomość :P
Ja najczęściej czekam, aż kierowca dojedzie bliżej przejazdu, żeby mieć pewność, że na pewno chce mi ustąpić pierwszeństwa, więc jeszcze nie trafiłem na buraka. Co innego, gdy jestem pieszym.
20:57 poniedziałek, 24 października 2022
Znam te pola :) W Dachowej niedawno w końcu wycięli te słoneczniki, zeschnięte już na maksa.
Debili niestety nie brakuje w całej Polsce. Teraz na tapecie mają brak pierwszeństwa na przejazdach rowerowych. Oczywiście 90% z nich przeczytało tylko tytuły artykułów, do tego pojęcie drogi podporządkowanej czy wewnętrznej jakby dla nich nie istniało we sfrustrowanych móżdżkach.
Park Śląski
Letnia puszcza

Kategorie

Archiwum

Moje rowery