Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

rowery / Fuji

Dystans całkowity:37342.16 km (w terenie 3196.47 km; 8.56%)
Czas w ruchu:1954:13
Średnia prędkość:16.89 km/h
Maksymalna prędkość:71.80 km/h
Suma podjazdów:222298 m
Liczba aktywności:590
Średnio na aktywność:63.29 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Przed wyprawą

  13.70  00:54
Przejażdżka po chłodnej Warszawie. Nie miałem ciepłych ubrań, więc krótko. Właściwa wyprawa za kilka dni. O obawach i problemach w kolejnym wpisie.
Kategoria kraje / Polska, Polska / mazowieckie, rowery / Fuji, z sakwami

Wietrzna wiosna

  23.89  01:19
W marcu jak w garncu. Wyszedłem na chwilę. Musiało wcześniej mocno padać, bo kałuże nie były małe. Skoczyłem do Szacht i coś mnie podkusiło, by wspiąć się na wieżę. Może i słońce się schowało, więc nie było widoków, ale tak wiało na górze, że mnie przewiało. A miałem się oszczędzać. Skróciłem więc dystans, pojechałem na Sołacz przez centrum. Tam zaczął padać śnieg, a zmarznięte krokusy rosły tak, jak zastałem je tydzień temu. No, tylko bardziej zadeptane przez ludzkie bydło. Zrobiło mi się zimno, więc pojechałem prosto do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Znajdując wiosnę

  28.61  01:36
Dzisiaj dla odmiany padał śnieg. Stopniał do czasu mojego wyjścia, ale gdzieniegdzie jeszcze było widać jego ślady. Wiatr nieco mniej przeszkadzał, ale było też chłodniej. Słońce od czasu do czasu też wyglądało zza chmur. Tym razem ruszyłem do zachodniej części Poznania i udało mi się znaleźć krokusy. Było za zimno, żeby się rozwinęły, więc pewnie potrzebują jeszcze kilku dni, choć prognoza pogody raczej nie będzie temu sprzyjać.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Szukając wiosny

  29.85  01:37
Pogoda pokrzyżowała mi plany. Wydawać się mogło, że się wypadało, ale gdy wyszedłem, od czasu do czasu padało kilkoma kroplami deszczu. Pojechałem szukać jakichkolwiek śladów wiosny, ale nic z tego. W dodatku wiatr tak wychładzał, że zrezygnowałem z dłuższej jazdy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Fuji-nowy

  21.19  01:09
Odebrałem rower z warsztatu po wymianie napędu (nowa korba z suportem i kaseta) i przejechałem się po mieście. Ale dobrze jest znów mieć wszystkie biegi.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Luty 2023 (Fuji)

  214.20 
Krótkie przejazdy.
Kategoria rowery / Fuji, kraje / Polska

Czasem słońce, czasem śnieg

  123.30  06:33
Chciałem pojechać gdzieś dalej. Najoczywistszą opcją była moja ulubiona trasa przez Puszczę Notecką. Ruszyłem w kierunku Obrzycka. Wiatr z północy nie był przyjemny, ale nie też nie przeszkadzał mocno. Dopiero otwarty teren za Pamiątkowem i Szamotułami sponiewierał mnie. Nie miałem większego wyboru i dojechałem do puszczy. Potem już prosto po dawnej linii kolejowej i z wiatrem do domu.
Temperatura za dnia wahała się wokół 4 °C. Dopiero w puszczy zaczęła spadać, a po zmierzchu była nawet na minusie. Czasem zza chmur wyglądało słońce, czasem padał z nich śnieg. Gdy dojechałem do Poznania, zahaczyłem o centrum, by sfotografować kilka znalezisk z ostatniego tygodnia.
Kategoria kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, Puszcza Notecka, rowery / Fuji

Słoneczny, zimowy Poznań

  28.55  01:40
Dzisiaj wyskoczyłem na chwilę. Pojechałem naostrzyć łyżwy, pokręciłem się po mieście i pojeździłem trochę po lodzie.
Ostatecznie kupiłem nową korbę do mojego gravela, bo szukanie zębatek do tej tandetnej chińszczyzny zaczęło być irytujące. Zapisy na przeglądy w warsztatach rowerowych zaczynają się rozkręcać, więc jeszcze przez chwilę będę zajeżdżał stary napęd.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Neo-nowe

  24.06  01:25
Powoli zaczyna być widno, gdy kończę pracę. Wyskoczyłem do centrum, bo ostatnio więcej chodzę i znalazłem mnóstwo neonów. Nie przypuszczałem, że są tak popularne, więc aż zacząłem w nich przebierać, żeby nie fotografować wszystkich po kolei. Potem jeszcze chwilę się pokręciłem i wróciłem do domu.
Zbieram się do remontu roweru, bo od powrotu z Norwegii nic przy nim nie grzebałem. Łańcuch pracował bez zarzutów, luz na suporcie nie zmienił się, więc jeździłem. Teraz jednak mam kłopot, bo zamówiłem tylko połowę części, a drugiej połowy trudno szukać. Zasłyszałem, że łańcuchy dostaw nadal są rozerwane, więc będę musiał kombinować, żeby przygotować się do sezonu. Kolarzówka pewnie wytrzyma jeszcze kilka miesięcy zanim napęd przestanie współpracować.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Zbliżony WPN

  36.40  02:08
Nastał kolejny słoneczny i chłodny dzień. Ruszyłem na południe. Chyba dawno mnie w Wielkopolskim Parku Narodowym nie było, bo zastałem tam dużo nowych wiatrołomów. Wymienili deski w jednej z kładek, więc znikła obawa zawalenia się (przynajmniej jednego) obiektu. Było sporo ptaków, ale mam za słaby obiektyw, żeby dobrze je uchwycić. Zaspokoiłem się za to kilkoma makrami mchu. Będę miał problem z wyborem kolejnej zabawki – makroobiektyw czy teleobiektyw.
Rozważałem przespacerować się wzdłuż Jeziora Góreckiego, ale się rozmyśliłem, bo raczej niczego nowego nie odkryłbym. Wróciłem przez Wiry i dziurawy Luboń.

Kategoria kraje / Polska, terenowe, rowery / Fuji, Polska / wielkopolskie, Wielkopolski Park Narodowy

Kategorie

Archiwum

Moje rowery