Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

Wielkopolski Park Narodowy

Dystans całkowity:7230.82 km (w terenie 1145.74 km; 15.85%)
Czas w ruchu:344:26
Średnia prędkość:20.99 km/h
Maksymalna prędkość:56.53 km/h
Suma podjazdów:29522 m
Suma kalorii:25632 kcal
Liczba aktywności:107
Średnio na aktywność:67.58 km i 3h 13m
Więcej statystyk

Upalny WPN

  38.48  02:01
Ostatni dzień upału. Wiało i chmurzyło się, ale nie było lekko. Pojechałem do Wielkopolskiego Parku Narodowego, żeby się tam trochę pokręcić w cieniu. Wpadłem na trochę piachu, trochę się przespacerowałem. Stacja Osowa Góra wygląda coraz gorzej przez wandali.
Kategoria kraje / Polska, Wielkopolski Park Narodowy, terenowe, rowery / Fuji, Polska / wielkopolskie

Kórnik, Śrem

  96.02  04:11
Było gorąco i wiało z południa. Ruszyłem bez planu i wpadł mi do głowy pomysł Kórnika. Tam poczułem niedosyt i wymyśliłem Śrem. Za wcześnie skręciłem, a nie miałem ochoty przeciskać się między matołami i uciekłem na boczne drogi, docierając do celu. Upał zaczął dawać się we znaki. Ruszyłem do Poznania lasami, trochę odwrotnie do innej wycieczki. Było całkiem dobrze, aż dotarłem do piachów. Kilkaset metrów musiałem rower pchać. Potem już prosto po zacienionych drogach do domu.
Kategoria Wielkopolski Park Narodowy, terenowe, rowery / GT, Polska / wielkopolskie, kraje / Polska

Wiadukt w Wirach

  32.25  01:37
Kolejny wpis z tropików. Wyszedłem leniwie, gdy chmury obiecywały jakiś cień, ale i tak smażyłem się jak na patelni. Ruszyłem do Wirów, gdzie jest wiadukt kolejowy. Nie spodziewałem się takiego dzieła inżynierii tak blisko Poznania. W drodze powrotnej wjechałem do Wielkopolskiego Parku Narodowego, żeby trochę odetchnąć od skwaru. Oni serio likwidują ten park. Znikła wszelka infrastruktura. Pozostały chyba tylko te rozpadające się mostki.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Zacieniony WPN

  46.80  02:23
Był upał, więc wybrałem się do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Zwłaszcza że skończyłem remont gravela. Mostki na szlakach w parku są nadal zamknięte. Oczywiście zero informacji przed wejściem na szlak. Potem się dziwić, że ludzie ignorują zakazy. W sumie razem z infrastrukturą turystyczną znikły zakazy wjazdu rowerem, więc to wygląda jakby likwidowali cały park. Pewnie wkrótce rozpoczną wycinkę tych wstrętnych drzew.
Nie udało mi się uratować tylnej przerzutki. Nie wiem, może ją wymienię. Ostatnio wpadła mi w oko nowa grupa Shimano CUES. Jeszcze nie obsługuje klamkomanetek, ale to pewnie kwestia czasu. Błotniki też muszę poprawić, ale nie mogę wpaść na dobre rozwiązanie do zamocowania ich. Może szybciej wymienię bagażnik, bo ten jest krzywy i niefunkcjonalny. Jeszcze przednia piasta skrzypi, ale przez pewien czas da radę, bo wlałem w nią trochę oliwy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Słoneczne wzgórze

  111.19  04:46
Było słonecznie z okresowym zachmurzeniem. Ruszyłem na poszukiwania słoneczników w poleconych Lisówkach. Na miejscu wyglądało na to, jakbym się spóźnił, ale spacer po pobliskim ściernisku wyprowadził mnie z błędu. Słoneczniki wciąż cieszyły oko.
Zaliczyłem trochę jazdy w terenie, odwiedziłem wieżę widokową i ruszyłem do Mosiny. Po drodze zmieniłem plany i dojechałem aż do Kórnika. W Poznaniu przejechałem się jeszcze po centrum, żeby dobić do setki, a i tak wyszło nieco więcej.
Remont gravela jest na finiszu. Wczoraj zrobiłem jazdę próbną. Przednie koło będę musiał wymienić, ale jeszcze jakiś czas wytrzyma.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, setki i więcej, Wielkopolski Park Narodowy, terenowe

Buk – Modrze – Mosina

  100.05  04:05
Chodził mi po głowie Buk, więc ruszyłem do niego, omijając główne drogi. Mimo słonecznego dnia nie było zbyt gorąco. Wpadłem na kilka nieplanowanych polnych dróg, więc wyszło trochę kolarstwo terenowe. Do Modrza przeszkadzał południowy wiatr. Do Mosiny już nie. Dalej standardowo do Poznania. W Luboniu złapałem kapcia. Założyłem osiemnastą łatkę na przednią dętkę i pokręciłem się trochę dłużej po okolicy, żeby wyszła stówka.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, setki i więcej, Wielkopolski Park Narodowy

Mokry WPN

  39.37  01:54
Prognoza pogody nie wyglądała najgorzej. Wybrałem się do Wielkopolskiego Parku Narodowego, jadąc i spacerując po kilku szlakach. Odwiedziłem też Osową Górę, gdzie grozić zaczęły ciemne chmury. W towarzystwie deszczu dojechałem do Puszczykowa, gdzie schronienie znalazłem na stacji kolejowej. Pół godziny później było po wszystkim. Wróciłem do domu po kałużach, omijając Nadwarciański Szlak Rowerowy, który miałem w planach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Szybki WPN

  46.89  02:04
Wyszedłem trochę późno, akurat naszła chmura. Nie przerywałem jednak i dojechałem do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Pokonałem tylko kawałek szlaku i szybko stamtąd wyjechałem. Chmura się trochę rozeszła, więc postanowiłem przejechać się na około do centrum Poznania, ale zauważyłem „oberwanie” chmury na horyzoncie, więc zrezygnowałem z dalszej jazdy i ruszyłem prosto do domu. Trochę przemokłem, bo zaczęło padać, gdy robiłem zakupy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Wiosennie przez Kórnik

  79.38  03:24
Wiało, a mnie od paru dni męczy jakieś choróbsko, ale nie mogłem odmówić sobie wyjścia. Było częściowe zachmurzenie. Pewnie w połączeniu z pyłem znad Sahary. Ruszyłem na południe bez celu, ale w Mosinie się wyklarowało, że chcę do Kórnika. Popędziłem z wiatrem. Okrążyłem miasto wypełnione po brzegi turystami i wróciłem do Poznania.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy

Wokół Jeziora Jarosławieckiego

  30.25  01:39
Było chłodniej niż wczoraj. Chmury na niebie przypominały te z Azji w czasie pory deszczowej, jednak na żaden opad nie zanosiło się. Pojechałem na chwilę do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Na początku droga była bardzo zabłocona i rozważałem zawrócić, ale potem się poprawiło. Okrążyłem jedno jezioro i wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Kategorie

Archiwum

Moje rowery