Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

kraje / Polska

Dystans całkowity:114156.20 km (w terenie 10342.86 km; 9.06%)
Czas w ruchu:4612:01
Średnia prędkość:19.79 km/h
Maksymalna prędkość:72.10 km/h
Suma podjazdów:547135 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:219415 kcal
Liczba aktywności:1580
Średnio na aktywność:72.25 km i 3h 18m
Więcej statystyk

Tłusty Poznań

  19.92  00:56
Rozważałem między łyżwami i rowerem, bo miało padać, ale spojrzałem na radar opadów i nie wyglądało to źle. Wyszedłem na godzinkę, przejechałem się do centrum w poszukiwaniu pączków, ale kolejki przed pączkarniami były tak absurdalne, że zrezygnowałem z pomysłu. I tak na ostatnich kilometrach złapał mnie deszcz.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Poznańska solanka

  25.79  01:17
Miał być mróz, chciałem odwiedzić WPN, a tu plucha. Przyszła odwilż, więc wyszedłem późno. Dużo śniegu zdążyło stopnieć, zostawiając mokre drogi, a ponieważ były posypane solą, to stworzyła się solanka. Drogi gruntowe kompletnie odpadały. Przejechałem się tylko chwilę po Poznaniu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Po Poznaniu, część 81

  29.41  01:34
Śnieg i mróz zadomowiły się na dłużej, więc pojechałem poszukać stuptutów. Słońce jest coraz dłużej na niebie, więc odwiedziłem centrum za dnia. Wyglądało tak dziwnie po kilku miesiącach nocnych wizyt.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Słonecznie biały WPN

  37.18  01:59
Dzisiaj wyszło słońce, ale było tak jaskrawe, że zniechęcało do wychodzenia. Pojechałem ponownie do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Drogi zrobiły się mokre od topniejącego śniegu. Dopiero w parku temperatura dobiła do zera. Miałem jechać tylko asfaltami, ale ruch był niczym na autostradzie. Zdecydowałem się odbić na szlak, co też nie było dobrym pomysłem, bo musiałem uciekać przed spuszczonymi psami. Debile wprowadzają psy do lasów bez żadnego zabezpieczenia. Śnieg dzisiaj też był wyjątkowo sypki, więc musiałem często wyciągać go z butów. Następnym razem muszę się zaopatrzyć w stuptuty. W drodze powrotnej wjechałem jeszcze na kawałek Nadwarciańskiego Szlaku Rowerowego.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Biały WPN

  37.60  02:07
To miał być plan na wczoraj. Dziś brakowało słońca, ale przynajmniej drogi były przejezdne. Ruszyłem wcześnie rano, żeby mieć wolne popołudnie. Odwiedziłem Wielkopolski Park Narodowy. Pojechałem do Jezior, gdzie postanowiłem wydłużyć sobie wycieczkę i okrążyłem Jezioro Góreckie. Wiatr trochę wychładzał. Drogi wokół Trzebawia pokrywała warstwa lodu, a miejscami również tarka, co już jest tam standardem. Dzisiaj również bez wywrotki, ale rower trochę zatańczył na wspomnianym lodzie. Pod koniec zaczął prószyć śnieg. Przydałaby się amortyzacja, bo strasznie telepało na zbitym śniegu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, Wielkopolski Park Narodowy

Białentynki

  28.21  01:43
To nie tak miało być. Napadało tego białego paskudztwa. Wybrane drogi odśnieżyli, posypali solą i piachem. Mimo to pojechałem do centrum. Na Łazarzu mnie ściągnęło, ale bez wywrotki. Przejechałem się na Cytadelę. Na Sołaczu pomyślałem, by objechać Rusałkę. Jeszcze coś mnie wciągnęło do Lasku Marcelińskiego i wróciłem. Rower cały w śniegu i błocie.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Nocna IX

  41.72  01:55
Powrót do szarej rzeczywistości. No, prawie, bo na jutro zapowiadają to białe gówno (cytując klasyk). Zrobiło się cieplej. Wybrałem się do pustego Kiekrza. Towarzyszyły mi tylko sarny i sowa. Tak dawno nie słyszałem sowy. Przez zachodni klin zieleni odwiedziłem centrum i tyle.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Z babiogórskiej wyrypy

  20.59  01:00
Właśnie wróciłem w zimowego wyjazdu w góry. Mój drugi wypad zimą (pierwszym razem byłem na kilka dni przed początkiem moich rowerowych przygód). Z grupką znajomych przeszliśmy masyw Babiej Góry, obok której kiedyś przemokłem. Dzisiaj, mimo bolących łydek, wybrałem się na powolną przejażdżkę po Poznaniu. Było chłodno i obawiałem się smogu, ale zaczęło wiać. Dość przeszywająco, więc palce szybko zaczęły marznąć. Przejechałem się tylko chwilę i wróciłem. Dorzucam też kilka zdjęć ze wspomnianej wyrypy.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Po Poznaniu, część 80

  30.99  01:34
Krótko po mieście, bo miało padać, ale nie padało. Rusałka tonie w błocie. Nie dziwię się, że chcą wysypać szutrem te ścieżki.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Styczeń 2025 (Fuji)

  41.79 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Fuji

Kategorie

Archiwum

Moje rowery