Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

kraje / Polska

Dystans całkowity:110967.55 km (w terenie 10067.96 km; 9.07%)
Czas w ruchu:4471:40
Średnia prędkość:19.77 km/h
Maksymalna prędkość:72.10 km/h
Suma podjazdów:536173 m
Maks. tętno maksymalne:165 (84 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:219415 kcal
Liczba aktywności:1505
Średnio na aktywność:73.73 km i 3h 22m
Więcej statystyk

Czerwiec 2024 (GT)

  50.15 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Czerwiec 2024 (Fuji)

  28.09 
Krótkie przejazdy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / Fuji

Gdańsk przed Szkocją

  9.54  00:35
Uznałem, że najwygodniejszy będzie Wizz Air, z którym leciałem na Islandię i do Norwegii. Do Szkocji latał tylko z Gdańska, więc tamże pojechałem, by nazajutrz zająć się pakowaniem roweru. Miałem chwilę, więc przejechałem się po mieście.
Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, Polska / pomorskie, rowery / Fuji, z sakwami

Po Poznaniu, część 70

  34.43  01:36
Kolejna nudna jazda po mieście. Jeszcze tylko jutro i przerwa. Chyba że się rozpada, wtedy to będzie ostatni wpis przed urlopem. Przejechałem się dzisiaj po standardowych miejscówkach i wróciłem przed prognozowaną burzą, choć ta nie zaczęła się nawet w momencie publikacji tego wpisu. Było gorąco.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 69

  20.67  00:59
W sumie już trzecie wyjście dzisiaj. Dopiero wieczorem zrobiło się znośnie. Przejechałem się po moich standardowych miejscówkach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Grożąca puszcza

  119.37  04:57
Niebo pokrywała gruba warstwa chmur. Zaryzykowałem i pojechałem do Puszczy Noteckiej, aby zrobić moją klasyczną setkę. Tym razem w przeciwnym kierunku niż zwykle. Ruszyłem w kierunku Obornik. Chmury czasem się oddalały, czasem groziły nad głową, a mimo to było gorąco. Przynajmniej wiatr dawał odrobinę ochłody. Przebyłem puszczę i wróciłem do domu suchy.
Kategoria kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, Polska / wielkopolskie, Puszcza Notecka, rowery / GT, setki i więcej

Po Poznaniu, część 68

  37.11  01:46
W sumie to moje drugie wyjście dzisiaj, już po deszczu. Wcześniej pojechałem wymienić namiot, bo była w nim dziura. Drugi wygląda dobrze, więc kolejne problemy wyjdą w praniu.
Było mniej gorąco niż w południe, ale już czuć paskudne lato. Przejechałem się kawałek na wschód. Gdy jechałem do centrum, nad Poznaniem wisiała ciemna chmura. Zrobiłem standardowe fotki i wróciłem do domu. Rozpadało się kilka minut później.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 67

  25.73  01:11
Kolejny dzień załatwiania spraw na mieście. Tak poza tym przejechałem się po poznańskich standardach. Za dnia było przyjemnie chłodno, trochę wietrznie, ale wieczorem słońce wyjrzało zza chmur i zaczęło prażyć.
Dzisiaj rozłożyłem swój namiot, żeby sprawdzić jego stan. Nawet znalazłem suszonego kleszcza po ostatniej przygodzie w lesie. Namiot już w Norwegii nie dawał rady, a po oględzinach zrozumiałem, że może nie dać rady w deszczowej Szkocji. Klej na szwach puścił w zbyt wielu miejscach, by dało się coś z tym zrobić chałupniczymi metodami. Pojechałem więc po nowy, ale zdecydowałem się na inny, lżejszy model, choć o podobnych parametrach hydrofobowych. Nadal z podwieszaną sypialnią, żeby móc rozbić się w deszczu. Mam nadzieję, że również posłuży wiele lat, jak poprzedni.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 66

  33.54  01:36
Miałem do załatwienia kilka spraw, ale włączyłem nagrywanie i zrobiłem kilka ujęć poznańskim standardom. Było nadal przyjemnie chłodno.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Szutry premium

  78.54  04:27
Wiało dzisiaj mocno, ale do wieczora zdążyło osłabnąć. Do tego było przyjemnie chłodno. Ania namówiła mnie na wspólną jazdę po trasie pod nazwą „Szutry premium”. Ona z sakwami, bo trenuje przed swoją wyprawą do Francji, ja na lekko, ale też trenuję przed swoją wyprawą urodzinową. Tym razem chcę zobaczyć Szkocję. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Szutrów było mało, ale po leśnych drogach dobrze się jechało. Mało piachu, choć blachosmrody zostawiające tumany kurzu się zdarzyły. Ucięliśmy trasę, bo zbliżał się wieczór. Temperatura wtedy spadła do 13 °C.
Moja wczorajsza radość była przedwczesna. Skrzypienie po kilku kilometrach powróciło, więc prawdopodobnie nie był to szybkozamykacz, ale teraz jestem pewien, że odgłos dochodzi z okolic tylnego koła. Gdybym tylko mógł znaleźć hak, aby przekonwertować ramę na thru-axle. Mógłbym pozbyć się problemów z łożyskami piasty, ocierającym hamulcem i, być może, nieszczęsnym skrzypieniem.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, ze znajomymi, po zmroku i nocne

Kategorie

Archiwum

Moje rowery