Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Deszczowy Wałbrzych

37.3302:26
Z uwagi na prognozę pogody zostałem drugi dzień w Szczawnie-Zdroju. Było ciepło, choć wietrznie. Przespacerowałem się po deptaku i ruszyłem do pierwszej atrakcji – ruin zamku Cisy. Próbowałem dostać się do niego kilkukrotnie, ostatnim razem zatrzymała mnie wysoka woda w brodzie. Tym razem nie tylko było mało wody, ale też powstał prowizoryczny most. Szlaków też jakby przybyło.
Kolejnym punktem był zamek Książ. Pierwotnie rozważałem ponowną wizytę w środku, ale okroiłem wycieczkę i ruszyłem do punktu widokowego. To był średni pomysł, bo szlak pieszy, który mnie skusił, był wymagający. Dobrze, że nie miałem sakw, to rower lekko się nosiło. Ostatecznie punkt widokowy, do którego zmierzałem, leżał dużo wyżej. Trochę się nadźwigałem, ale udało się zobaczyć panoramę z zamkiem.
Ruszyłem do centrum Wałbrzycha, a potem na dworzec kolejowy, który widziałem rok temu z pociągu. Nie wszystko było dostępne, więc po krótkim spacerze ruszyłem do Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia. Tam zjadłem kanapkę górnika i zorientowałem się, że nie zdążyłem na ostatnie wejście, bo zwiedzanie odbywało się z przewodnikiem.
Niebo pokrywały ciemne chmury, gdy wyszedłem z centrum. Do tego zaczęło kropić. Nieznacznie, więc pojechałem w kierunku starej linii kolejowej. Nie zdążyłem wjechać na wzgórze, gdy już wiedziałem, że powinienem był jechać prosto do pensjonatu. Zaczęło lać, a jedynym schronieniem były drzewa. Na szczęście deszcz był przejściowy, więc odstałem swoje i pojechałem się wysuszyć.

Kategoria kraje / Polska, Polska / dolnośląskie, terenowe, wyprawy / Jesienne góry 2022, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bbawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:17 niedziela, 11 grudnia 2022
Miasto bez atrakcji to nie miasto :)
01:38 niedziela, 11 grudnia 2022
Wałbrzych uchwycony z najlepszych stron :) Trzeba się napocić, żeby je znaleźć, ale się da. To miasto wygląda w sumie najlepiej z trasy kolejowej, bo znika w górach :)
Jesienne babie lato
Wzdłuż kolei sowiogórskiej

Kategorie

Archiwum

Moje rowery