Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wzdłuż kolei sowiogórskiej

72.3004:46
Chłodny, pochmurny dzień, choć słońce nawet wyjrzało na moment. Pojechałem dokończyć to, co mi przerwał wczorajszy deszcz. Najpierw Park Szwedzki z widokiem na Góry Wałbrzyskie, potem pojechałem szukać wjazdu na dawny nasyp kolejowy. Było to kłopotliwe, ale udało się. Nagrodą były widoki.
Dalsza droga to głównie jazda do celu. Na jednej tablicy wyczytałem, że linia kolejowa, wzdłuż której jechałem, to trasa kolei sowiogórskiej. Było sporo gór i znajomych widoków, kilka rynków miejskich, parę wiaduktów kolejowych, zamek, czerwony szlak rowerowy, a na końcu Radków. Tam zaczynał się podjazd z widokami. Połączenie polskiej złotej jesieni z niesamowitymi ostańcami. Na szczycie długiego podjazdu temperatura spadła poniżej 6 °C.

Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Polska, Polska / dolnośląskie, wyprawy / Jesienne góry 2022, z sakwami, po dawnej linii kolejowej, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

21:56 wtorek, 13 grudnia 2022
Płaskie tereny, a zaraz za nimi Góry Sowie :)
15:30 wtorek, 13 grudnia 2022
Moje rodzinne Góry. Jestem z Bielawy :)
23:35 niedziela, 11 grudnia 2022
Kiedyś to było, ale za rok będzie znowu :)
Takie lubię oglądać. Kilka przegapiłem, ale to tylko okazja do kolejnej wizyty w tej okolicy :)
23:26 niedziela, 11 grudnia 2022
Pięknie. I kolorowo... Ech :)
Te wiadukty kolejowe mega klimatyczne.
Deszczowy Wałbrzych
Góry Stołowe

Kategorie

Archiwum

Moje rowery