Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Po Poznaniu, część 85

  22.75  01:06
Wyszedłem trochę bez celu, trochę za sprawunkami. Po deszczu zrobiło się chłodno i parno. Jutro ruszam na majówkę. W dużej mierze po śladzie sprzed 11 lat.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Po Poznaniu, część 84

  29.61  01:30
Potrzebowałem ruchu, pokręciłem się bez celu po mieście. Była przyjemna temperatura, jakby po deszczu, choć nawet go nie widziałem w ciągu dnia.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Przekwitły Poznań

  23.12  01:10
Nie było mnie raptem tydzień w Poznaniu, a wszystkie śliwy przekwitły, ostatni migdałowiec miał resztki kwiatów, a wiśnie, które w tym roku zakwitły późno, zaczęły się sypać. Pokręciłem się tylko chwilę po mieście, by uchwycić odrobinę tej wiosny.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji

Chełm III

  36.45  01:57
Wyszedłem po południu, gdy pojawiły się chmury. Trochę wiało, więc odczuwalnie było dużo chłodniej. Przejechałem się po Chełmskim Parku Krajobrazowym, zahaczyłem o Bagno Serebryskie, które było na tyle suche, że dało się przejechać przez nie. Na koniec jeszcze szybka wizyta w Chełmie, gdzie kolejki do lodziarni ciągnęły się na długie metry.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek, terenowe

Suche „Spławy” i „Dąb Dominik”

  93.51  04:24
Na niebie brakowało chmur, ale kilka pojawiło się, gdy w końcu ruszyłem w kierunku Poleskiego Parku Narodowego. Dojechałem do ścieżki „Spławy”. Cieszyłem się brakiem ludzi, ale okazało się, że zrobili sobie parking na kilkanaście aut tuż pod wejściem na kładki. Potem tylko musiałem się przeciskać z idącymi pod prąd. Tak jak wczoraj, było dużo ignorantów, którym jadaczka się nie zamykała. Na szczęście udało mi się dostrzec kilku mieszkańców tych bagien. Niestety ta wiosna jest bardzo sucha. Wody było mniej niż latem.
Na dzisiaj zaplanowałem tylko jeden szlak, ale spaliłem się na słońcu i stwierdziłem, że jutro nie będzie mi się chciało robić podobnej trasy. Ruszyłem do ścieżki „Dąb Dominik”. Rok temu trafiłem tam na przylaszczki. Najwidoczniej już wszystkie przekwitły, bo tym razem nie miałem szczęścia. Przespacerowałem się po szlaku przez wyschnięte bagna i dotarłem do lokalnej chatki z jagodziankami, które były ratunkiem w niedzielę. Dowiedziałem się, że ludzie widzieli na szlaku żmije i żółwie. Słońce chyliło się ku horyzontowi, więc pewnie wszystkie zmiennocieplne stworzenia się pochowały i dlatego ich nie dostrzegłem. Może innym razem. Wróciłem zanim się ściemniło.
Kategoria kraje / Polska, Poleski Park Narodowy, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Zaśmiecone „Czahary”

  69.85  03:32
Po nocnym deszczu zostało mnóstwo chmur, a temperatura zrobiła się nieco niższa. Ruszyłem tradycyjnie do Poleskiego Parku Narodowego. Na ścieżce „Czahary” było dużo głośnych ignorantów, a liczba śmieci przewyższała liczbę spotkanych stworzeń. Poziom wody był znacznie niższy niż zwykle, więc susza daje się we znaki.
Zachmurzenie zaczęło dominować na niebie, do tego pojawił się wiatr. Wróciłem, zahaczając o Chełmski Park Krajobrazowy, którego znikające lasy są wyściełane dywanami zawilców.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Poleski Park Narodowy, Polska / lubelskie, rowery / Trek, terenowe

Gdzie są przylaszczki?

  34.74  01:39
Zabrałem aparat i ruszyłem na Janów, by rzucić okiem na okolicę, której nie udało mi się zobaczyć wczoraj. Myślałem, że uda mi się znaleźć przylaszczki, ale albo przekwitły, albo pamięć mnie zawiodła. Widziałem jedynie dywany barwinku i zawilców. Dzisiaj miałem mniej czasu, a przez budowę obwodnicy musiałem wrócić brzydkimi drogami.
Kategoria kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Wiosenne dywany

  45.66  02:09
Pojechałem w rodzinne strony. Zaskoczyło mnie to, że wiosna tutaj mija tak samo szybko, jak w Poznaniu. Mało kwiatów zostało na drzewach. Wyszedłem na krótką przejażdżkę. Budowa obwodnicy posuwa się w niezauważalnym tempie, bo nadal te same drogi są nieprzejezdne. Dostałem się do Chełmskiego Parku Narodowego, który wyścielony jest dywanami zawilców i barwinku. Odwiedziłem Chełm, a na drogę powrotną wybrałem dłuższy dystans. Chciałem przejechać przez Zawadówkę, aby zobaczyć dywany przylaszczek, ale było zdecydowanie za późno. Pojechałem inną drogą, aby nie wpaść na kolejną drogę zamkniętą z powodu budowy.
Kategoria Chełmski Park Krajobrazowy, kraje / Polska, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Arboretum Kórnickie

  78.38  03:49
Sylwia zaproponowała wizytę w Arboretum w Kórniku, gdzie kwitną magnolie. Biegacze zablokowali Poznań, więc musiałem pojechać na miejsce spotkania po drogach gruntowych. Potem pojechaliśmy po Rafała i we trójkę dostaliśmy się do Kórnika, do arboretum. Tam zaskoczyła nas masa ludzi, a liczba magnolii trochę zawiodła. Wyobrażałem sobie wiele drzew rosnących obok siebie, ale i tak dobrze spędziliśmy czas. Powrót przez Puszczykowo. Wiatr dzisiaj trochę poprzeszkadzał, ale przynajmniej nie było gorąco. Na koniec chwilę pokropiło.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy, ze znajomymi

Nad Kiekrz z pętlą

  95.52  04:22
Było cieplej niż się spodziewałem. Wyskoczyłem z myślą zahaczenia o Kiekrz, ale tam wpadłem na pomysł wydłużenia wycieczki i dojechałem aż do Szamotuł. Potem kawałek po zacofanej wojewódzkiej i gdy ruszyłem w kierunku Poznania, zrozumiałem, dlaczego tak przyjemnie mi się dotąd jechało. Powrót miałem pod wiatr. W mieście przygotowania do jutrzejszej blokady centrum. Oczywiście największe zagrożenie stworzyli na drodze dla rowerów, bo kto przejmowałby się bezpieczeństwem?
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Kategorie

Archiwum

Moje rowery