Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Pieniny z widokiem Tatr

  99.68  06:26
Zamek w Muszynie otwierał się zbyt późno, bym mógł go obejrzeć po odbudowie. Ruszyłem na Słowację, by szlakiem wzdłuż Popradu dostać się do Piwnicznej. Było biało i chłodno, ale dzisiaj ubrałem się odpowiednio.
Po zjeździe zaczął się podjazd. Długi, ale droga była całkiem wygodna. Doprowadziła mnie do przepięknego widoku na Tatry. Potem była zabawa w terenie. Dużo błota zapychającego błotniki, trochę technicznych przejazdów i długi zjazd z widokiem na Pieniny. Zrobiło się chłodno, więc ominąłem kilka ładnych atrakcji.
W Szczawnicy wjechałem na szlak biegnący przez Pieniny. Zaskakująco nie było zimno, mimo że cień skrywał całą dolinę. Po drugiej stronie przejechałem jeszcze kawałek Słowacji, potem w Polsce wjechałem na Szlak wokół Tatr. Wyasfaltowali polne drogi, po których szlak pobiegł, ale wieśniacy mają gdzieś czystość, więc drogi pokrywa warstwa ziemi i obornika, rozjeżdżana przez samochodziarzy. Szkoda, że zrobiło się tak szybko ciemno, bo widoki na wzgórzach musiały być piękne.

Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Polska, kraje / Słowacja, po zmroku i nocne, Polska / małopolskie, rowery / Fuji, terenowe, wyprawy / Niejesień 2024, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

01:19 środa, 11 grudnia 2024
Coraz więcej ludzi ma możliwości podróżowania i coraz więcej miejsc jest zatłoczonych. Byłem kilkanaście lat temu podczas mojej jedynej wizyty w Tatrach. Wchodziliśmy wtedy na Kasprowy Wierch, ale już wtedy kolejka do kolejki linowej, a potem na Giewont były absurdalne.
12:52 poniedziałek, 9 grudnia 2024
Listopad to dobra pora na Pieniny, przynajmniej ludzi za bardzo na szlakach nie ma... a przynajmniej 20 lat temu tak było, podczas gdy latem były zatłoczone, wtedy pierwszy raz widziałem kolejkę przy wejściu na szczyt, a konkretnie na Trzy Korony (o kolejkach na Giewont słyszałem, ale nie miałem okazji zobaczyć na własne oczy).
19:07 sobota, 23 listopada 2024
Dzięki :)
01:53 sobota, 23 listopada 2024
Ajajaj, jakie piękne kadry... Nawet smog ich nie zepsuł :)
Jesienna Słowacja
Z góry wokół góry

Kategorie

Archiwum

Moje rowery