Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Rowerem po kolei

  97.57  05:36
Spodziewałem się zachmurzenia, ale nastał kolejny gorący dzień. Wróciłem na szlak Mazurskiej Pętli Rowerowej, aby pokonać ostatni odcinek i w Mrągowie zamknąć pętlę. Postawię go obok szlaku Green Velo – ciekawy, ale tylko dla wytrwałych.
Po drogach polnych i innych dostałem się do miejscowości Kobułty, gdzie na początku tygodnia uciąłem jazdę po szlaku Rowerem po kolei. Dzisiaj dokończyłem ten 40-kilometrowy asfalt położony na nasypie dawnej linii kolejowej. Zasypali jeden tunel pod drogą wojewódzką, a tak poza tym ścieżka biegła jednym ciągiem (pomijając jeszcze szykany na kilku skrzyżowaniach).

Kategoria kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, Polska / warmińsko-mazurskie, rowery / Fuji, terenowe, wyprawy / Mazury 2024, z sakwami
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa torzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:26 piątek, 17 maja 2024
Wystarczy spojrzeć na te różne obwodnice miast, jakie one łyse i nijakie bez roślinności. Na szczęście niska roślinność powraca w szybkim tempie. Krzewy i drzewa jednak potrzebują czasu.
10:02 piątek, 17 maja 2024
Budowa większości linii kolejowych to były potężne inwestycje ingerujące w krajobraz, wycinki, przekopy, wznoszenie nasypów. Teraz się już o tym nie pamięta, przyroda zadomowiła się przy niektórych na dobre, jednak rowerowe inwestycje takimi śladami to dobry pomysł, zanim przyroda wszystko wchłonie :)
Świetna fotorelacja!
00:57 piątek, 17 maja 2024
A żeby wybudować tę infrastrukturę kolejową nie było potrzeba czegoś wyciąć? :P
Niektóre drogi czasem ciężko rozpoznać, gdy wykarczują drzewa pod remont.
23:35 środa, 15 maja 2024
Tak, takie szlaki są ok. Wąski asfalt po szlakach kolejowych nie jest inwazyjny, bo wcześniej i tak była tu infrastruktura, więc wycinek praktycznie pewnie nie było, jeśli już to krzaków. Ale taki nasz nieszczęsny Betonowy Poznań uważa, że 4 metry przez Las Dębiński to to samo :)
22:08 środa, 15 maja 2024
Te wiadukty wyglądają jak świeżo po remoncie, bo wszystkie takie same.
Mnie też cieszy, że powstają takie inwestycje. Jest wciąż tak wiele nasypów czekających na drugie życie, a mnie powoli kończą się pomysły, bo przejechałem tak wiele dróg dla rowerów położonych na dawnych liniach kolejowych :)
Było słonecznie, nawet za bardzo. Wyczekiwałem zachmurzenia, ale się nie doczekałem.
19:45 środa, 15 maja 2024
Sporo tam mostków, wiaduktów, itd. Fajnie że coraz przekształca się nieistniejące linie w ścieżki rowerowe. Pogoda Ci ewidentnie dopisywała.
Ryn
Pułtusk

Kategorie

Archiwum

Moje rowery