Wiosennie przez Kórnik

Sobota, 13 kwietnia 202479.3803:24

Wiało, a mnie od paru dni męczy jakieś choróbsko, ale nie mogłem odmówić sobie wyjścia. Było częściowe zachmurzenie. Pewnie w połączeniu z pyłem znad Sahary. Ruszyłem na południe bez celu, ale w Mosinie się wyklarowało, że chcę do Kórnika. Popędziłem z wiatrem. Okrążyłem miasto wypełnione po brzegi turystami i wróciłem do Poznania.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, Wielkopolski Park Narodowy

Komentuj

andale

21:00 wtorek, 16 kwietnia 2024

Kolzwer205, a to dopiero wiosna. Nie pamiętam, by tam było tak tłoczno.
Trollking, drzewka są tak małe, że mogłeś je przegapić ;)

Trollking

00:29 wtorek, 16 kwietnia 2024

No proszę, coś nie rzucały się w oczy te drzewa, może przez to, że unikam centrum i uciekam z Kó/u/rnika :)

Kolzwer205

23:57 poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Ładnie w tym Kórniku, więc nic dziwnego, że zaczyna być oblegany, tym bardziej, jak taki ciepły dzień.
Podobają mi się kolejowe motywy ;)

andale

01:15 poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Marecki, za moich czasów uczyli o tym na polskim, ale lata temu zdarzyło mi się kupować bilet kolejowy do Kórnika i pani w kasie miała problemy ze znalezieniem takiej stacji :)
Trollking, jak patrzę na Street View, to te drzewka są tam od co najmniej siedmiu lat :)

Trollking

22:54 niedziela, 14 kwietnia 2024

Fajna relacja w sumie z moich ulubionych rejonów (prócz tych polnych, zachodnich) :)
Wow, poszli po rozum do głowy i drzewka na rynku w Kórniku zainstalowali. Świat się kończy :)