Wiosenny gravel

Niedziela, 14 kwietnia 202438.9802:15

Wiało, a na niebie kłębiły się brzydkie chmury, więc wróciłem do remontu gravela. Wyczyściłem korbę, wymieniłem łańcuch. Nadal coś stuka i trzeszczy w korbie. Łańcuch się nie przyjął, więc będę musiał wymienić kasetę. Szkoda, że nie da się wymienić tylko zużytych koronek.
Wyszedłem na krótką przejażdżkę, choć nie było to łatwe z ograniczoną liczbą biegów. Do tego miałem pod wiatr. Pojechałem na Kiekrz i wróciłem przez zachodni klin zieleni.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe

Komentuj

andale

22:09 sobota, 20 kwietnia 2024

Mnie dźwięki tak bardzo nie przeszkadzają, tylko trochę wstyd tak jeździć :P

Marecki

00:02 piątek, 19 kwietnia 2024

Żaglówka nad jeziorem to wręcz letnie widoki :)
Doskonale wiem jak niechciane dźwięki wydobywające się z roweru potrafią zepsuć radość z jazdy.

andale

21:07 wtorek, 16 kwietnia 2024

Trollking, to już czwarty łańcuch od wymiany kasety, więc myślę, że najwyższa pora. Zima trochę dała w kość napędowi.
Kolzwer205, po wyczyszczeniu korby było przez chwilę nawet cicho, ale po kilkunastu kilometrach znów zaczęło na zmianę trzeszczeć i stukać. Natrafiłem kiedyś na informację, że te nowe korby Shimano potrafią korodować. Mam nadzieję, że to nie to.

Kolzwer205

00:07 wtorek, 16 kwietnia 2024

Rok temu też samoistnie coś stukało mi w korbie, ale nie miałem czasu jej ruszać, ale co najlepsze po kilku dniach samoistnie wszystko ustąpiło i już nie dało o sobie znać, także życzę podobnego finału :)