Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Zwierzyniec

90.9104:46
Planowałem powrócić do Zwierzyńca już rok temu. Od paru tygodni chodził za mną plan mikrowyprawy. Wypadło na dzisiaj. Miało wiać z północy, a wiało z zachodu. Temperatura też była inna niż prognozowana – przynajmniej na moją korzyść, bo oscylowała wokół 1 °C zamiast -1.
Pojechałem lokalnymi drogami do Rejowca, a potem wojewódzką do Krasnegostawu. Tam wjechałem na szlak Green Velo, omijając oczywiście bezmyślnie wyznaczone odcinki. Mijane widoki na Wieprz przypomniały mi o niezrealizowanej w całości wycieczce do Szczebrzeszyna. Szkoda, że mgła i brak zieleni nie dodawały tego uroku, który widziałem tamtego lata.
Temperatura zaczęła spadać poniżej zera, a zanim dotarłem do Zwierzyńca, zaczęło robić się ciemno. Mimo to pojechałem nad Stawy Echo i przespacerowałem się po szlaku, który doprowadził mnie do wyjścia z blokadą dla rowerów niemal jak na bramkach na stadionach. Słabe rozwiązanie. Pojechałem zostawić rower w pensjonacie, jednym z nielicznych czynnych, bo Zwierzyniec jest miastem sezonowym. Potem wybrałem się na spacer i odkrywanie kulinarnych bogactw Roztocza.

Kategoria kraje / Polska, mikrowyprawa, Polska / lubelskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bbawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

08:30 wtorek, 14 grudnia 2021
Zimą nie jest najgorzej, bo wszystko pozamykane i nie widać tej komercji :P
Nie widziałem ani jednego konia, nawet koło stajni.
22:50 poniedziałek, 13 grudnia 2021
Zwierzyniec to mój wielki sentyment. Wciąż go mam :) Się bywało daaaaaawno temu, trochę się boję wrócić i zobaczyć co komercha zepsuła.

Kościół na wodzie jest nawet spoko. Na stawach dało się koniki wypatrzeć?
Torfowisko Sobowice i Bagno Serebryskie
Roztoczański Park Narodowy

Kategorie

Archiwum

Moje rowery