Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

Poleski Park Narodowy

Dystans całkowity:2013.13 km (w terenie 323.23 km; 16.06%)
Czas w ruchu:100:31
Średnia prędkość:20.03 km/h
Maksymalna prędkość:51.55 km/h
Suma podjazdów:6853 m
Suma kalorii:1279 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:91.51 km i 4h 34m
Więcej statystyk

Ścieżka dydaktyczna „Czahary”

  95.99  04:47
Choć rano padało, to nie chciałem marnować dnia. I tak deszcz nie był straszny. Było sucho, gdy wyjeżdżałem, ale zaczęło kropić po kilkuset metrach od startu i było tak przez resztę dnia. Temperatura wahała się od 5 do 9 °C. Wiał lekki wiatr z północy lub zachodu (był chyba zmienny).
Plan na dzisiaj to Poleski Park Narodowy. Poprzednim razem nie zebrałem za dużo zdjęć, ale teraz miałem ze sobą aparat i liczyłem na parę ciekawszych ujęć. Aby nie jechać po własnym śladzie, zaplanowałem najpierw dostać się do Urszulina. Ale że nie lubię za bardzo planować, bo plany nigdy się nie trzymają drogi, to już za Wierzbicą trafiłem na pas rowerowy, który doprowadził mnie na Karczunek, gdzie zaczynały się granice parku. Tam znalazłem jakieś boczne, choć piaszczyste drogi i dojechałem do ścieżki dydaktycznej „Czahary”. Wiosna z wolna się tam budzi, bo niektóre płazy i owady się uaktywniły, ale roślinność dużo ślamazarniej zmienia swoje barwy. Widziałem mnóstwo kwitnących wierzb. Najbardziej jednak zafascynowała mnie drewniana kładka, na której została wyznaczona ścieżka dydaktyczna. Chyba oddali ją w zeszłym roku, ale świetnie komponowała się z niewybudzoną ze snu zimowego przyrodą. Ciekawe, jak tam jest późniejszą wiosną.
Zanim dotarłem do Urszulina złapał mnie silniejszy deszcz ze śniegiem. Przeczekałem go, ale nie napawał mnie optymizmem. W Urszulinie jednak wyszło słońce. W jedynym otwartym sklepie kupiłem coś do jedzenia i przeplanowałem swoją trasę. Na pierwotny plan nie mogłem sobie pozwolić, bo wróciłbym strasznie późno, więc wybrałem krótszy wariant. Z Lublina do Woli Uhruskiej biegnie szlak, którym to ruszyłem ku zachodowi. Przy okazji, ów szlak zasugerował mi parę ciekawych wycieczek w regionie. Tutaj jest, gdzie jeździć!
Dojechałem do Cycowa. Wiatr wciąż przeszkadzał. Rozważałem pojechać przez Sawin, aby zobaczyć drogę do Krobonoszy podczas złotej godziny, ale było nadal za wcześnie. Ruszyłem po własnym śladzie z Wierzbicy, jednak po drodze zmieniłem zdanie i wjechałem na odcinek terenu, aby urozmaicić sobie końcówkę dnia.
Kategoria terenowe, Polska / lubelskie, kraje / Polska, Poleski Park Narodowy, rowery / Trek

Poleski Park Narodowy

  113.09  05:35
Już rok temu pomyślałem, aby pojechać ponownie do Poleskiego Parku Narodowego. Dzisiaj było dużo cieplej niż wczoraj, więc nawet nie włożyłem bluzy. Wyruszyłem do Krobonoszy, ale już wiedziałem, że teren nie będzie lekki. Błoto od początku trzymało się moich opon.
Wjechałem na kilka wzgórz z ładniejszymi widokami, zobaczyłem stary, prawosławny cmentarz, przejechałem po błocie, piachu i betonowych płytach-telepkach, zobaczyłem z niewielkiej wieży widokowej wschodnią część parku narodowego, przedostałem się po drogach, które są w budowie, aż w końcu – po 60 km jazdy – wjechałem na teren parku. Od razu pojawił się szlak rowerowy, do którego zmierzałem – Mietiułka. Nazwa wzięła się od rzeki, a szlak prowadzi po przepięknych rejonach, choć aby zobaczyć wszystkie uroki parku, musiałbym spędzić tam dużo więcej czasu.
Zaraz za wyjazdem z obszaru chronionego znajduje się cmentarz wojenny z czasu II wojny światowej z pomordowanymi żołnierzami Korpusu Ochrony Pogranicza, a kawałek za Wytycznem – cmentarz ewangelicki kantoratu Wytyczno z XIX-XX wieku.
Łąkami i polnymi drogami dojechałem do dróg asfaltowych. Wtedy zrobiło się ciemno, ale wielkie szczęście, bo było dzisiaj dużo cieplej i nie musiałem męczyć się we mgłach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / lubelskie, po zmroku i nocne, setki i więcej, terenowe, Chełmski Park Krajobrazowy, Poleski Park Narodowy, rowery / Trek

Kategorie

Archiwum

Moje rowery