Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Test nowych opon

  27.11  01:26
Postanowiłem pójść dzisiaj do Worbike'a, żeby sprawdzić jakie polecą mi opony. Raczej nie mieli dużego wyboru i zaproponowali mi zwijane Meridy za 80 zł ze zniżką 25%. Kupiłem je trochę spontanicznie, ale nie narzekam. Z szerokości 35C przeszedłem na 40C, więc trzeba będzie pobawić się licznikiem.
Wymiana opon trwała godzinę, z trudem założyłem je, bo wciąż uciekały. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia. Plus – nie potrzebuję już łyżek :D
Mimo deszczowej pogody wyszedłem z domu, żeby przetestować nowe opony. Plan był, aby sprawdzić najpierw asfalt i później teren, więc postanowiłem wjechać na moją ulubioną drogę do lasów lubińskich, a z niej na kuszącą leśną dróżkę. Kałuż dużo nie było, ale że mam jeszcze błotniki, to nie musiałem się obawiać. Błota też nie było, choć obawiałem się, że z tymi większymi oponami, gdy błoto osiądzie pod błotnikami, to będzie ciężko.
Dojechałem do zaplanowanej drogi, ale nie pokonałem jej całej. Odbiłem na drogę, która doprowadziła mnie do Pątnowa Legnickiego. Spróbuję innym razem, aby dotrzeć do rezerwatu Błyszcz.
Ponieważ był już zmrok, trzeba było włączyć oświetlenie. Jeszcze w Legnicy zauważyłem, że coś jest nie tak z przednią lampką, bo wisiała pod kierownicą (guma pod obejmą schudła). Zniknął biały odblask, który ją przytrzymywał. To druga rzecz, która mi w dziwnych okolicznościach znikła. Pierwszą jest korek z kierownicy, którego brak odkryłem też dzisiaj, ale pewnie odpadł on po mojej tegorocznej glebie. Wyciągnąłem lampkę, którą miałem w kieszeni (schowałem ją, żeby tak nie latała) i zacząłem kombinować jak ją przymocować. Na szczęście mam w sakiewce plastry, więc wykorzystałem kilka i unieruchomiłem oświetlenie.
W Legnicy znów dałem się skusić drodze, którą jeszcze nie jechałem. Oznajmiała "droga 94", więc, myśląc, że nie wydłużę sobie za bardzo trasy, dojechałem do Kunic. I ponieważ przypomniałem sobie drogę krajową nr 94, to nie miałem ochoty nią jechać, więc zacząłem szukać innej. W ten sposób dojechałem do Ziemnic. Uznałem, że nie będę jechał jeszcze bardziej na południe i ponieważ byłem już na znajomym wzniesieniu, to ruszyłem w dół do Legnicy. Niestety zaczęło kropić i gdy minąłem skrzyżowanie Alei Rzeczypospolitej, deszcz się wzmógł, więc wróciłem przemoczony.
Wrażenia z nowych opon? Wydaje mi się, że mniej czuję nierówności na drodze, ale może to tylko złudzenie... Opony można założyć w jedną lub w drugą stronę, aby uzyskać szybkość lub trakcję. Ja wybrałem szybkość, bo teren, to raptem 10% moich kilometrów. Mam nadzieję, że przejadę na nich trochę większy dystans niż na poprzednich :)
Kategoria Polska / dolnośląskie, po zmroku i nocne, kraje / Polska, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa taprz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Marianówka
Prawie do rezerwatu Błyszcz

Kategorie

Archiwum

Moje rowery