Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Bundoran

  73.65  04:26
Namiot spakowałem suchutki. Słońce dziś królowało na bezchmurnym niebie. Plan na dzisiaj to przetrwać.
Ruszyłem do miasta, by wrócić na szlak EuroVelo 1. Ten nadal prowadził mnie po wiejskich asfaltach, trochę po wzgórzach, trochę po wybrzeżu. Nawet pojawiły się chmury, ale wiele nie zmieniły. Temperatura nierzadko przekraczała 33 °C na liczniku, przez co strome podjazdy to było skakanie od cienia do cienia i odpoczynek. Asfalt grzał się tak mocno, że pojawiały się bąble ze smoły wypełnione parą wodną lub metanem, które pękały jak folia bąbelkowa.
Szlak skutecznie omijał drogę krajową, ale i tak musiałem ją przekroczyć. Liczba aut porażała do tego stopnia, że na skrzyżowaniach tworzyły się duże korki. Istny potok aut, a najczęściej widziałem brytyjskie blachy.
W końcu dotarłem do docelowego miasta – Bundoran. Na kempingach widziałem wywieszone tabliczki o braku miejsc. Zauważył mnie ktoś z obsługi i powiedział, że znajdzie się miejsce na mały namiot. Nie było wcale tak ciasno. Znów miałem szczęście.
Miałem dużo dnia do wykorzystania. Wyszedłem na spacer. Nogi mnie bolały od chodzenia w klapkach, bo miałem dziś dość butów trekingowych. Chyba następnym razem będę musiał dźwigać drugą parę butów na gorące dni. Jutro ma być lepiej.
Wyczytałem, że Bundoran to jeden z najpopularniejszych nadmorskich kurortów. To wyjaśnia ulice zawalone autami.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Irlandia, pod namiotem, rowery / Fuji, wyprawy / Irlandia 2025, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa latde
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

00:52 środa, 3 września 2025
Dzięki, przynajmniej Irlandczycy cieszyli się z tego słońca :)
21:35 niedziela, 31 sierpnia 2025
Dobra pogoda to też nic dziwnego, że tłumy, w końcu często nie ma tam takich dni :)
Świetna fotorelacja!
Gorąca Irlandia
Przez wielki kanion

Kategorie

Archiwum

Moje rowery