Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Znów po Poznaniu

  13.44  00:46
Powrót był mniej uciążliwy, bo miałem zaledwie pół godziny opóźnienia spowodowanego koniecznością wymiany lokomotywy. Mając sporo dnia, przejechałem się na Rynek, żeby zobaczyć zmiany. Lodowisko postawili w miejscu, z którego zwykłem fotografować kamieniczki, więc przez zimę nie będę tego robił.
Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, z sakwami
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

23:41 wtorek, 10 grudnia 2024
Ach, te, zawsze się walają po lodowisku. Występują w różnych kształtach :)
00:50 poniedziałek, 9 grudnia 2024
To takie podpórki dla dzieci :) A na lodzie się nie znam, w życiu nie byłem na łyżwach. I mnie nie ciągnie.
21:38 niedziela, 8 grudnia 2024
O pingwinkach nic nie wiem, ale jakość lodu pozostawia wiele do życzenia :)
21:35 niedziela, 8 grudnia 2024
Ja widziałem to lodowisko już pełne i... wolę puste :) Tylko te pingwinki fajne.
Krzyżowe wiatry
Po Poznaniu, część 79

Kategorie

Archiwum

Moje rowery