Powrót był mniej uciążliwy, bo miałem zaledwie pół godziny opóźnienia spowodowanego koniecznością wymiany lokomotywy. Mając sporo dnia, przejechałem się na Rynek, żeby zobaczyć zmiany. Lodowisko postawili w miejscu, z którego zwykłem fotografować kamieniczki, więc przez zimę nie będę tego robił.