Pojechałem naostrzyć łyżwy, potem pokręciłem się po mieście, żeby zobaczyć, co się pozmieniało. Na koniec dostałem się na Maltę z myślą jazdy na łyżwach, ale tłumy były tak duże, że zrezygnowałem i wykorzystałem resztę słońca na powrót. Wieczorem spróbuję ponownie. I tak są otwarci do godz. 23.