Dzisiaj zabrałem aparat, żeby nacieszyć się urokami poznańskiej wiosny. Zapomniałem wczoraj ponarzekać na ludzi. Zrobiło się niebezpiecznie na drogach, bo nagle na rower wsiedli ci, którzy nie powinni. Dzisiaj na przykład dwoje dziadków wjechało pod prąd na pas rowerowy.