Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Droga do portu

124.5107:25
Niebo było nadal zachmurzone, choć temperatura nieco wyższa. Wydostałem się z miasta. Poruszałem się trochę po chodniku na dawnej linii kolejowej, trochę bocznymi ulicami. Wjechałem na główną drogę. Szeroka, z poboczem, ale o olbrzymim ruchu. Nie biegła daleko w moim kierunku, więc zjechałem na mniejszą, z równie mniejszym ruchem, choć pobocze było małe. Uciekłem na drogi lokalne. Bez pobocza, ale ze znikomym ruchem. Tylko miały więcej dziur i górek oraz były zabłocone przez maszyny rolnicze (pola ryżowe mocno oblepiają maszyny).
Przejechałem obok parku narodowego obejmującego skalisty masyw górski. Akurat słońce przedarło się przez chmury, więc zrobiło się ładnie. Potem dotarłem do wybrzeża. To już 2 tygodnie, jak go nie widziałem. Strasznie długo mi zeszła jazda na południe. Na szczęście dotarłem do powiatu, z którego być może uda mi się dostać na wyspę, na którą nie udało mi się ostatnim razem. W porcie było wszystko zamknięte, więc nazajutrz będę próbował w ciemno.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Korea Południowa, po dawnej linii kolejowej, rowery / Fuji, setki i więcej, wyprawy / Korea 2023, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iodty
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

16:19 niedziela, 28 maja 2023
Z chodnika było widać panoramę. No i nie czułem na plecach oddechu kierowców :P
Turystyka rowerowa w Korei nie jest popularna. Powiedziałbym nawet, że zmalała. Podczas poprzedniej podróży spotykałem setki rowerzystów, a teraz spotkanie jakiegokolwiek to święto. Ogólnie mało kto zatrzyma Ciebie, gdy wybierzesz drogę zamiast śmieszki, bo koreańskie egoistyczne podejście do parkowania sprawia, że tu każdy uważa, a już na pewno nikt do mnie się nie odezwał za mój styl jazdy podczas rozglądania się na boki :P
23:09 sobota, 27 maja 2023
Faktycznie, widoki piękne. Gór :)
Bloki niepiękne :)
Za jazdę chodnikiem w sumie słuszna kara :)
Jakbym się kiedyś wybierał, to muszę się nauczyć jak po koreańsku jest "mam gdzieś te wasze żałosne i współdzielone drogi dla rowerów i pieszych, tak samo jak w Polsce" :)
Gwangju
Jeju

Kategorie

Archiwum

Moje rowery