Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Jesienne brzozy

  113.14  05:42
W końcu zebrałem się i ruszyłem do Puszczy Noteckiej, aby zobaczyć, jak wygląda jesienią. Rano było rześko. Słońce i wiatr miałem za sobą. Ruszyłem drogą krajową, ale ruch był taki, że auto jechało za autem. Uciekłem na boczną drogę, którą jeszcze nigdy nie jechałem. W Obornikach pojechałem nad młyn Dahlmanna, gdzie też jeszcze nie byłem. Potem – drogami znanymi z poprzedniej jazdy – po nasypie dawnej linii kolejowej, drogami głównymi i leśnymi dojechałem do Hamrzyska. Stamtąd po śladzie sprzed roku (znów latałem po krzakach, żeby zrobić zdjęcie jeziora) do Miałów. Po drodze widziałem mnóstwo złotych brzóz. Cel sprzed roku spełniony.
Musiałem wracać wcześniej do domu, ale do najbliższego pociągu miałem nie tylko godzinę, ale był on dodatkowo opóźniony o kolejne pół godziny. Ruszyłem ku Wronkom z nadzieją złapania go właśnie tam. Szkoda tylko, że wjechałem na drogi rodem z koszmaru. Piach, piach i jeszcze raz piach. Grzązłem i jeździłem po omacku w poszukiwaniu lepszych nawierzchni. Dopiero ostatnie 200 metrów terenu można było określić jako droga. Pewnie gdyby nie zamknięty przejazd kolejowy tuż za Miałami, pojechałbym tą przejezdną drogą do Mokrza, a potem może nawet do Wronek. Niestety „jazda” zabrała mi tyle czasu, że do pociągu wsiadłem w Mokrzu. Siłowanie się z piachem wykończyło mnie tak, że nogi miałem jak z waty.
Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, Polska / wielkopolskie, Puszcza Notecka, setki i więcej, terenowe, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mpotk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

20:07 czwartek, 27 stycznia 2022
To dopiero pasjonat :D
09:52 czwartek, 27 stycznia 2022
Lata fotografowania i czasem nawet do rozpoznania wystarcza mi fragment, np. kawałek dachu lub boku ;)
11:17 niedziela, 23 stycznia 2022
Jak Ty rozpoznajesz te lokomotywy z takiej odległości? :P
11:59 sobota, 22 stycznia 2022
Na moście w Obornikach jedna z rzadziej jeżdżących lokomotyw (przynajmniej w moich rejonach) :)
Świetna fotorelacja!
22:09 poniedziałek, 1 listopada 2021
Ja tam TYCH leśników nie wybierałem. Wiemy jakich :)
09:44 poniedziałek, 1 listopada 2021
Ale pośrednio my tych leśników wybraliśmy w wyborach :P
Akurat znak powinien być na wypadek braku prądu. W Wirach krzywizna drogi jest całkiem dobrze zrobiona, bo po dojechaniu do przesmyku widać, czy ktoś jest po drugiej stronie i zmusza to do zwolnienia.
22:03 niedziela, 31 października 2021
Te drogi są leśne, ale las nie jest leśników, a nas wszystkich. Co do linku - masakra :/

Co do świateł to pewnie jedno i drugie :) Ja bym skasował znak, zostawił sygnalizację i by przestało być irracjonalnie.
21:32 niedziela, 31 października 2021
No tak, te drogi są wykorzystywane przez leśników, bo to leśne drogi :P Na to już nic nie da się poradzić. Na kilku widziałem próby utwardzania, ale pewnie pieniądze idą na inne cele.
W sumie pomyślałem, że łuk na drodze też może tam być problematyczny i lenie nie chcieli zwalniać przed przesmykiem. Ciekawe tylko, czy wydarzyły się tam jakieś wypadki, czy postawili światła prewencyjnie.
21:17 niedziela, 31 października 2021
Ładnie, ale ta droga z końcówki masakra... Co więcej - wygląda trochę jak zasługa naszych kochanych leśników z ciężkim sprzętem...

Dystansu gratuluję :) A co do sygnalizacji przed znakiem ustąpienia pierwszeństwa, jakkolwiek by to było abstrakcyjne - to i tak chyba nawet za mało dla niektórych kierowców...
Jesienny Lasek Marceliński i nocna pod Poznaniem
Przegapiona jesień w WPN-ie

Kategorie

Archiwum

Moje rowery