Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Twardy teren

111.4006:42
Był przyjemny, dość wietrzny, ciut słoneczny dzień. Ruszyłem na spotkanie z Anią. Na dzisiaj zaproponowałem terenowy przejazd przez Wielkopolski Park Narodowy. Wjechaliśmy na Nadwarciański Szlak Rowerowy. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio jechałem wzdłuż Dębiny. Zwykle jeżdżę wszerz, żeby przedostać się przez Wartę. W Puszczykowie Ania pokazała mi interesujące muzeum Fiedlera, które chętnie odwiedzę pewnego dnia.
Po szybkim posiłku w piekarni, która była jedynym otwartym miejscem z jedzeniem w okolicy, ruszyliśmy do Jezior. Zwykle jeździłem tam kolarzówką po koszmarnym asfalcie, a tym razem na gravelu mogłem wjechać na całkiem wygodną ścieżkę biegnącą równolegle do drogi. Odwiedziliśmy groby powstańców, a potem skierowaliśmy się do Jarosławca. Plan zmodyfikowany przez Anię zakładał ciut krótszą drogę, a przez nieuwagę poprowadziłem po żółtym szlaku wokół Jeziora Jarosławieckiego.
Dostaliśmy się do Szreniawy, gdzie jest kolejne muzeum – tym razem rolnicze, przepełnione mnóstwem atrakcji. Wygląda na to, że warto je odwiedzić. Udało nam się trafić na przejeżdżający pociąg. Potem podjechaliśmy pod zabytkową wieżę widokową. Niestety nieczynną, ale tabliczka na budowli przykuła uwagę Ani.
Dalszy plan prowadził do Trzebawia. Dwukrotnie spadł mi łańcuch, który nie dał się tak łatwo nałożyć. Oby to się nie powtórzyło, bo łańcuch porysował mi ramę. Po Pierścieniu Dookoła Poznania dostaliśmy się do Mosiny. Tam zjedliśmy i ruszyliśmy ku Rogalinowi, zbaczając mocno w teren. Sporo dębów rogalińskich wyglądało na martwych. Dalej lasami na północ i byliśmy z powrotem w Poznaniu. Umordowałem się dzisiaj. Gravel w terenie nie był wygodny.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, setki i więcej, terenowe, ze znajomymi, Wielkopolski Park Narodowy, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

20:43 piątek, 18 czerwca 2021
Czekam z niecierpliwością :)
20:39 piątek, 18 czerwca 2021
Obecnie wolałbym uciec jak najdalej z tej okolicy, ale o tym w kolejnych wpisach :P
20:36 piątek, 18 czerwca 2021
Zamieszkałeś w o dziwo ciekawych okolicach z bogatą historią. Może to nie wspomniana Japonia, ale jest co odkrywać :)
20:07 piątek, 18 czerwca 2021
@Trollking, moja lista miejsc do odwiedzenia się powiększa. Bylebym znalazł czas :P
@Kolzwer205, zgadzam się. W ogóle zdjęcie nr 18 przypomina mi las bambusowy z Japonii :)
22:28 poniedziałek, 14 czerwca 2021
Te leśne drogi wśród gęstych zielonych drzew liściastych wyglądają rewelacyjnie :)
22:01 poniedziałek, 14 czerwca 2021
Gratuluję stówki i klimatycznej relacji.

No widzisz, jaki Poznań i jego okolice mogą być fajne? :) Rzut beretem na południe od sporego miasta i masz inny świat. Nawet na Dębinie masz jego namiastkę :)

Co do wspomnianych lokalizacji to musisz je obowiązkowo nawiedzić, bo warto. Ja w sumie też muszę to znów zrobić, bo moje wizytacje trącą myszką, ale i tak dadzą Ci zapewne jakiś obraz tematu:

http://trollking.bikestats.pl/1213060,Po-prostu-trening-nie-po-prostu-muzeum-Fiedlera.html

http://trollking.bikestats.pl/1796228,Rowerowo-odfajkowane-i-poznansko-popyrowane.html
Po ulewie
Park Oliwski

Kategorie

Archiwum

Moje rowery