Dzisiaj krótko. Sho, o którym wspomniałem wczoraj, zaproponował, że pokaże mi okolicę. Zabrał mnie w kilka miejsc, m.in. do chramu Heisen-ji Hakusan-jinja znajdującego się w mistycznym lesie (niczym ten sprzed kilku dni) pod górą Haku-san czy nad wybrzeże na wyspę O-shima. Potem podrzucił mnie kawałek, bo był zmęczony i ostatnie kilometry pokonałem na rowerze. Zmierzchało, więc nie robiłem już zdjęć. Wrzucam za to kilka z tych, które zrobiłem za dnia.