Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Kōshō-ji

  19.98  01:09
Hanami w Sendai trwa w najlepsze. Przy dobrej pogodzie spędziłem czas w kilku ogrodach i innych miejscach popularnych do podziwiania kwitnienia wiśni. Niektóre z tych zdjęć załączam w tym wpisie, a i dzisiaj też wybrałem się, aby uchwycić kilka kolejnych zdjęć sakury.
Odwiedziłem bramę chramu Sendai Tōshō-gū, a potem pojechałem do parku Tsutsujigaoka-kōen, w którym nadal trwało hanami. Dziesiątki ludzi spędzało czas w gronie znajomych pod kwitnącymi wiśniami, a na straganach z jedzeniem można było dostać coś smacznego.
Kilka dni temu zauważyłem pagodę, więc dzisiaj spróbowałem się do niej dostać. Świątynia Kōshō-ji mieści tę niewielką, 5-dachową pagodę otoczoną zabudową miejską. Coś jak tokijska świątynia Sensō-ji. Dowiedziałem się też, że frontowa brama do świątyni stała kilka wieków wcześniej przed zamkiem.
Pojechałem jeszcze do ruin zamku, zahaczając po drodze o park Nishi-kōen. Na zamku wiśnie prawie przekwitły, ale wciąż można było spotkać ludzi spędzających czas na pikniku pod drzewami.

Kategoria za granicą, kraje / Japonia, Japonia / Miyagi, wyprawy / Japonia II 2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa otaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Sendai. Który to już raz?
Wszystkiego po trochu z Sendai

Kategorie

Archiwum

Moje rowery