Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wakayama po bułgarsku

77.5504:36
Na najbliższy tydzień zaplanowałem okrążyć półwysep Kii. Z tego powodu czekała mnie kolejna wizyta w Wakayamie. Zapowiadał się upał, jak zwykle zresztą.
Spakowałem się, zjadłem, rozebrałem koło i... nic, żadnej dziury. Wszystkie trzy łatki jakby fabrycznie przyklejone, a mimo to rano było niewiele powietrza w oponie. Nie było też żadnej nowej dziury. Nie pojmuję tego. Ruszyłem ostrożnie. Raz jeszcze dopompowałem powietrze i tyle, dziura jakby zniknęła.
Aby wydostać się z Ōsaki, musiałem skorzystać z promu. Inaczej musiałbym mieć auto i wjechać po 40-metrowym ślimaku do mostu nad kanałem. Japonia wciąż mnie potrafi zaskakiwać.
Wakayamę otaczają wzgórza, ale żeby nie jechać kolejny raz tą samą drogą, pojechałem trochę bardziej na wschód. Tam, na podjeździe, usłyszałem trzask. Myślałem, że to łańcuch poślizgnął się na zębie, ale po pewnym czasie zauważyłem bicie na tylnym kole. Tak, pękła szprycha. Co zrobić? Napisałem do osoby, u której dzisiaj miałem się zatrzymać i wiedziałem mniej więcej, gdzie szukać pomocy. Pojechałem drogą krajową nr 7 i trafiłem do serwisu rowerowego. „Godzina”, powiedział Japończyk w swoim języku. Zgodziłem się i nawet chciałem kupić nową oponę, ale gdy zauważyłem, że nie spuścił powietrza z dętki do centrowania obręczy, zrezygnowałem z dodatkowych zakupów. Godzina trwała kwadrans i mogłem ruszać w dalszą drogę. Do tego zapłaciłem 3 razy mniej niż ostatnim razem. Czy opłata zależy od liczby pracowników, mimo że dwoje z nich tylko się przyglądało podczas usuwania pierwszej awarii?
Ostatnie kilometry i dotarłem do mieszkania mojego kolejnego gospodarza z Couchsurfingu. Stani z Bułgarii jest studentem i przed swoimi 25 urodzinami chciałby odwiedzić 40 krajów. Brakuje mu zaledwie kilku do kolekcji. Poczęstował mnie bułgarskim daniem, które smakowało jak farsz do gołąbków. Kuchnia bułgarska mnie zaintrygowała.

Kategoria na trzech kółkach, kraje / Japonia, z sakwami, za granicą, Japonia / Ōsaka, Japonia / Wakayama, wyprawy / Japonia 2017/2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cyowe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Expo 1970
Trochę deszczu i ulewa

Kategorie

Archiwum

Moje rowery