Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Po Poznaniu, część 22

43.9202:19
Po naszej ostatniej wygranej nie spoczęliśmy na laurach. Rozwijamy nasz produkt, aby mógł zostać użyty przez zespoły w innych organizacjach. Z tego powodu dzisiaj nie miałem dużo czasu na jazdę, a jednak udało mi się nawet zobaczyć efektowny zachód słońca.
Od pewnego czasu (tj. od kilku lat) chodzi za mną aparat. Dzisiaj postanowiłem rozejrzeć się po sklepach, aby wypróbować różne modele, czy aby dobrze leżą w ręku. Pojechałem więc w kierunku Lubonia, bo w Komornikach był interesujący mnie sklep. Ponieważ nie znalazłem tam tego, czego szukałem, to ruszyłem na Franowo. Po drodze, w Górczynie, trafiłem na beznadziejny układ dróg dla rowerów (gdyby chociaż były tam jakieś znaki drogowe) i chwilę pobłądziłem po okolicy. Potem podczas powrotu z Franowa miałem niespodziankę w postaci zablokowanej drogi dla rowerów i braku oznakowanego objazdu. Poznań to złe miejsce dla rowerzystów, zwłaszcza gdy podpatruję działania np. w Krakowie i widzę tę przepaść.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Pod Poznaniem, część 5
Kiedy jest pora na namiot?

Kategorie

Archiwum

Moje rowery