Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2019

Dystans całkowity:1045.48 km (w terenie 5.60 km; 0.54%)
Czas w ruchu:48:44
Średnia prędkość:16.09 km/h
Maksymalna prędkość:48.33 km/h
Suma podjazdów:6411 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:74.68 km i 4h 03m
Więcej statystyk

Marzec 2019 (GT)

49.36
Dojazdy do pracy.
Kategoria kraje / Polska, rowery / GT

Szosa sama w szopie

21.0100:56
Tym razem na wyjazd zabieram ze sobą Treka, a ponieważ wielki dzień zbliża się dużymi krokami, to dzisiaj udałem się na krótką wycieczkę, a właściwie przejazd, aby na czas mojej nieobecności pozostawić kolarzówkę w bezpiecznym miejscu. Dużo bezpieczniejszym niż piwnica, w której półtora roku przeleżał Trek, co skutkowało kosztownym remontem. I w sumie nie będzie to szopa.
Nie zrobiłem żadnego zdjęcia, więc dorzucam kilka z wakacji, które ostatnio wygrzebałem w moim archiwum.

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 33

32.1801:34
Krótka przejażdżka po mieście. Wietrzny i deszczowy weekend nie zachęca do jazdy, ale w słonecznym okienku między jednym i drugim deszczem znalazłem możliwość pokręcenia się pod domem.
Pojechałem na północ Moraska, aby skręcić na Strzeszyn i ostatecznie na centrum. Odwiedziłem jeszcze na Cytadelę, gdy grube chmury zasugerowały szybki powrót do domu.
Wyremontowałem mojego Treka. Mam nowy napęd, nowe koła, nowy amortyzowany widelec, nową przednią przerzutkę, a i tylna została wyczyszczona. Niestety jest też ciemna strona tej zmiany – wydałem na całość prawie tyle, ile kosztował mnie ten rower 7 lat temu. Gdybym tylko pomyślał, to miałbym nowy rower. Tylko gdzie to wszystko trzymać?

Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Trek

Po Poznaniu, część 32

20.9000:50
Wyskoczyłem tylko na chwilę, bo jestem nieco zajęty przygotowaniami do kolejnego wyjazdu, a nie chcę stracić formy. W sumie jeżdżę codziennie, więc raczej do tego nie dojdzie.
Biorę się za remont Treka, więc odkurzyłem kolarzówkę, aby odrobinę na niej pojeździć. Kierunek zupełnie losowy. Najpierw po Morasku, potem Suchy Las, Strzeszyn i w kierunku centrum. Z ulicy Maczka skręciłem na północ, wracając prosto do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kategorie

Archiwum

Moje rowery