Deszczowe dni nastały, dlatego ciężko jest coś wymyślić. Tak patrzyłem na ładne miasta, jak Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice, Alwernia czy Oświęcim, ale zostawię je na przyszłe wieczory :) Dziś moim celem była Skawina i powrót inną drogą niż przybyłem. Jakie było moje zdziwienie, gdy dotarłem do Tyńca! :D Widziałem znaki w Krakowie, kierujące do tej dzielnicy (teraz to zrozumiałem, że Tyniec jest dzielnicą Krakowa), ale nie mogłem znaleźć tego miejsca na mapie. Przypadkiem jednak się udało. Samo, gdy dotarłem do klasztoru, zaczęło padać ;c Trochę tam posiedziałem i w końcu, gdy pogoda się uśmiechnęła, ruszyłem z powrotem do centrum. Niech w końcu przyjdzie normalna pogoda...