Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Carrauntoohil

  108.30  06:55
Dzień zaczął się tak nijak. Trochę świeciło słońce, trochę mżyło. Ruszyłem po drogach dla rowerów, których w Irlandii prawie nie ma. Przypadkiem trafiłem pod zamek, bo pomyliłem zakręty i musiałem przeciskać się z dorożkami, aby się stamtąd wydostać.
Wyjechałem z miasta. Mżawka tylko sporadycznie się pojawiała. Częściej podpiekało słońce. Jechałem wzdłuż masywu najwyższych szczytów Irlandii. Niestety na górze panowały słabe warunki pogodowe, więc nie wiem, czy za mgłą udało mi się dostrzec Carrauntoohil, najwyższy szczyt Irlandii, czy któraś z sąsiednich gór go przysłoniła.
Pokonałem większy podjazd i wróciłem na szlak EuroVelo 1. Ten doprowadził mnie wzdłuż doliny do kolejnej przełęczy. Na szczęście coś było z niej widać. Następny podjazd mogłem sobie darować, bo nie przyniósł niczego ciekawego.
Wróciłem nad ocean. Już wiedziałem, że będzie słabo. Po paru zakrętach wylało się mleko. Czasem jeszcze dało się coś dojrzeć, ale znów wiele straciłem. Najgorszy był podjazd we mgle. Wąsko, tłoczno i biało. Za nim dostałem się na wyspę Valentia. Skusiły mnie klify, chociaż rozważałem skrócić sobie drogę. Przez mgłę nie było widać wiele.
Dotarłem do jedynego w okolicy kempingu, przez co wyszło więcej kilometrów. Mgła opadła, ale zaczęło mżyć.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Irlandia, pod namiotem, rowery / Fuji, setki i więcej, wyprawy / Irlandia 2025, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

09:46 niedziela, 3 sierpnia 2025
Trollking, teraz słońce cieszy, innym razem cieszyć nie będzie :P
Kolzwer205, chwile ze słońcem, dobre określenie :)
yurek55, polecam się. Nie widać trudu podróży, ale będzie co wspominać :)
19:35 piątek, 1 sierpnia 2025
Miło się zwiedza z Tobą.
01:52 piątek, 1 sierpnia 2025
Miłe takich chwile ze słońcem, świetny pakiet ujęć, ale zdjęcia 15, 20, 21 i 25 szczególnie mi się podobają ;)
00:32 piątek, 1 sierpnia 2025
O, w końcu kawałek słońca :)
Każde zdjęcie mniam :)
Park Narodowy Killarney
Urwanie chmury

Kategorie

Archiwum

Moje rowery