Chełm II

Niedziela, 29 grudnia 2024 28.42 01:25

Nadal było mokro, a błoto wyjątkowo mocno lepiło się do butów, więc zrezygnowałem z jakiegokolwiek terenu. Łańcuch po wczorajszej kąpieli w solance zaczął przeskakiwać. Na wiosnę czeka mnie wymiana, ale na razie tylko łańcucha. Jedynie moja ulubiona zębatka jest zużyta. Przejechałem się ponownie na dworzec w Chełmie, bo zauważyłem, że stoi tam lokomotywa.

Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / lubelskie, rowery / Trek

Komentuj

andale

01:09 czwartek, 2 stycznia 2025

Kolzwer205, tak, w tych wagonach od niemal trzech lat mieszkają Ukraińcy.
meteor2017, takie coraz słabsze robią te zębatki.
Jeszcze trzeba wiedzieć, że coś takiego gdzieś stoi. Chyba tylko pasjonaci wiedzą, gdzie szukać :)
Trollking, brak kompetencji – zarówno w paleniu w piecu, jak i w stosowaniu oznakowania.
Marecki, a nawzajem :)

Marecki

18:33 wtorek, 31 grudnia 2024

Najlepszego Andrzeju w Nowym 2025 roku :)

Trollking

20:09 poniedziałek, 30 grudnia 2024

O cholera, przecież ta lokomotywa dymi gorzej niż ów piękny parowóz :)
Nie chcieli Cię wpuścić, bo pewnie czytają bloga :)

meteor2017

13:33 poniedziałek, 30 grudnia 2024

A, problem ulubionej zębatki ;-) Nie ma to jak kawał parowozu, bardzo lubię gdy przy dworcu coś takiego postawią... u mnie co prawda przy dworcu nic nie ma, ale dwie dawne fabryczne lokomotywki są na terenie dawnej fabryki.

Kolzwer205

10:26 poniedziałek, 30 grudnia 2024

Napisałem o kopcącej lokomotywie, a zapomniałem, że przecież tam dym jest z wagonu ogrzewanego tradycyjnym piecem :)

Kolzwer205

10:22 poniedziałek, 30 grudnia 2024

Ta kopcąca lokomotywa spalinowa TE33AC co najlepsze została zaprojektowana w Ameryce i tam początkowo produkowana, dopiero później przeniesiono ich produkcję do Kazachstanu ;)

Chełm I

Kolizyjny koniec sezonu

Kategorie

Archiwum

Moje rowery

Andrzej na rowerze

Chełm II

Kategorie

Archiwum

Moje rowery