Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Jesienna Dolina Prądnika

52.1003:19
Jesień w Krakowie niewiele się ujawniła. Ruszyłem do Doliny Prądnika, gdzie było więcej złota na drzewach. No, może już nawet wpadały w brąz. Zgodnie z prognozą zaczęło padać. Akurat przejeżdżałem obok wciąż czynnej restauracji, więc przeczekałem tam najgorsze. Tylko kropiło, gdy ruszałem. Kontynuowałem do Olkusza po śladzie sprzed roku. Odwiedziłem podziemia. Szacowane półtorej godziny to za mało, by poznać całą historię miasta. Prognozowany na wieczór deszcz chyba nie przyszedł.
Kategoria Dolina Prądnika, kraje / Polska, Polska / małopolskie, rowery / Fuji, wyprawy / Wokół Tatr 2023, z sakwami
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

18:27 niedziela, 5 listopada 2023
Niestety, dziwna ta jesień w tym roku.
23:26 sobota, 4 listopada 2023
Za chwilę będą zbyt łyse pewnie :)
20:53 sobota, 4 listopada 2023
Zbyt zielone, jak dla mnie :)
23:58 piątek, 3 listopada 2023
Planty piękne, nie marudź :)
Tak samo jak jesień maczugowa - super!
Ponownie Kraków
Velostrada Jaworzno

Kategorie

Archiwum

Moje rowery