Solińskie Zakopane

Czwartek, 17 sierpnia 2023 · Komentarze(2)
Dosyć łażenia po górach, bo nóg nie czuję. I tak prognoza pogody wygląda źle. W nocy popadało, po niebie wciąż snuły się chmury. Ruszyłem szutrowym szlakiem wzdłuż rzeki Wetlina. Potem wojewódzką do Soliny. Słońce zaczęło przypiekać, a na drodze spotkałem przekrój gruzów z całej Polski. Jak można taki złom dopuszczać do ruchu?
O Solinie gdzieś przeczytałem, że przypomina Zakopane i dzisiaj się o tym przekonałem. Ludzi i tandety było co nie miara. Nie pojmuję, co przyciąga turystów. Nawet jedzenie jest drogie, zwłaszcza pozycje z Bieszczadami w nazwie, a spróbowałem cepelinów bieszczadzkich i bardziej smakowały mi na Podlasiu, gdzie nazywają je kartaczami.
Dojechałem do Leska, gdzie nad horyzont dotarła ciemna chmura. Grzmiało i błyskało. Wkrótce zaczęło padać. Schroniłem się w przydrożnym barze, gdzie skusiłem się na proziaka, czyli bułkę na sodzie podawaną zwykle z masłem z czosnkiem niedźwiedzim. Ale one są maleńkie. Teraz rozumiem, czemu widziałem je zwykle w sekcji przystawek.
Większa chmura przeszła, ale nadciągała kolejna. Ciapało, czasem popadało mocniej, to chowałem się pod zadaszeniem, ale nawet nie zakładałem ciuchów od deszczu. Temperatura w końcu spadła do przyjemnych 20 °C.
Od Sanoka jechałem krajówką, byle zdążyć do hostelu. Deszcz się wypadał i można było dojrzeć jakieś widoki, ale gonił mnie czas. Po dotarciu odwiedziłem jeszcze lokalną karczmę, gdzie mieli knysze z ziemniakami i czosnkiem niedźwiedzim. Farsz był bardzo zielony, ale smaczny.

Komentarze (2)

Niestety, to już ostatki gór podczas tej wyprawy.

andale 23:22 poniedziałek, 28 sierpnia 2023

No kurde, Zakopiec+! Rzyg, z "dinozaurem" włącznie :( Kto by się spodziewał, że będzie tęsknił za późnym, PRL-em, gdy było tam pusto? :/

Przynajmniej góry, widziane znad tłumów, ratują klimat.

Trollking 01:15 poniedziałek, 28 sierpnia 2023
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zezca

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]