Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wąsowo

  116.28  05:17
Był gorący, lekko pochmurny dzień. Wiał chłodny wiatr. Z północy, więc wybrałem kierunek zachodni. Akurat była tam miejscowość, którą chciałem odwiedzić po jednej z poprzednich wycieczek.
Ruszyłem do drogi wojewódzkiej. Tam ruch był większy niż się spodziewałem. Nie miałem jednak ochoty szukać objazdu i dojechałem tak do Buku, a potem zjechałem na drogi lokalne. Po drodze rzuciłem okiem na dwa pałace.
Na mapie znalazłem olbrzymią sieć kolei. Okazało się, że moja aplikacja wyświetlała nieistniejące linie kolejowe – prawdopodobnie pozostałości po kolei folwarcznej, która w Wielkopolsce była najsilniej rozbudowana z całego kraju. Mimo że większość została rozebrana lata temu, zacząłem rozglądać się za ich śladami. W jednym miejscu znalazłem tory wąskotorówki wtopione w asfalt. W innym zaś tak się niefortunnie zatrzymałem, że nie zdążyłem się wypiąć i stłukłem kolano. To już drugi raz i choć otarcia były mniejsze, to stłuczenie spuchło, a po zejściu adrenaliny zaczęło boleć podczas prostowania nogi. Zacząłem zastanawiać się nad zmianą planu i powrotem z udziałem pociągu.
Jakoś dojechałem do Wąsowa. Pokręciłem się po zabudowaniach, które zwróciły moją uwagę podczas poprzedniej wycieczki. Potem zobaczyłem, co jeszcze oferuje ta miejscowość, a na koniec zajrzałem pod pałace Szczanieckich i Hardta.
Powoli udałem się w drogę powrotną. Wybrałem się drogą dla rowerów, którą wybudowali wiosną. Jej część powstała na dawnej linii kolei wąskotorowej. Trochę krótko, ale może to dopiero pierwszy odcinek.
Droga do Poznania to była jazda zygzakiem, bo w tych okolicach nie ma prostych dróg, a na kurzące się polne drogi nie miałem ochoty pchać się. Wydłużyło to dystans, ale noga jednak pozwalała. Tylko złapał mnie zmrok zanim dotarłem do domu, bo za późno zacząłem jazdę. Przynajmniej temperatura wieczorem spadła do przyjemnych 18 °C.

Kategoria kraje / Polska, po dawnej linii kolejowej, Polska / wielkopolskie, setki i więcej, po zmroku i nocne, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

21:21 środa, 2 listopada 2022
I gorąco :P
Taki miałem kaprys ;)
22:30 wtorek, 1 listopada 2022
Fajnie powspominać, ładnie było :)
SPD-y? A na co to komu? :)
Pod Poznaniem, część 45
Po Poznaniu, część 51

Kategorie

Archiwum

Moje rowery