Po zamknięciu lodowisk przesiadłem się na rolki. Jeżdżę po Szachtach, a tym samym dostrzegam zmiany. Wyskoczyłem na chwilę z aparatem, żeby sfotografować to, co rzuciło mi się ostatnio w oczy. Niestety słońce chowało się za chmurami i nie uchwyciłem zdjęć takich, jakie chciałem.