Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Brama Poznania

11.2700:35
Prognoza pogody zdecydowanie odradzała wychodzenie. Miało lać, jak rzadko, ale gdy za oknem widziałem zaledwie mżawkę i drobny śnieg, straciłem zaufanie do pogody i wybrałem się na spacer do centrum. Zabrałem ze sobą aparat, więc dołączam do galerii to, co uchwyciłem. Atrakcją dnia była Brama Poznania, multimedialne muzeum. Połaziłem też po poznańskich uliczkach – znanych i nieznanych. O dziwno nogi dawały radę po wczorajszych katuszach na łyżwach. Na koniec odwiedziłem Rynek Łazarski po wybetonowaniu. Smutne miejsce lądowania UFO. Niestety to było ostatnie miejsce na mapie Poznania, które chciałem odwiedzić.
Nie padało, więc szkoda mi było wieczoru. Wyjechałem na krótką przejażdżkę, ale znów zaczęło padać. Do tego łańcuch chrzęścił, więc szybko wróciłem do domu.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

23:13 poniedziałek, 31 stycznia 2022
Z tych miast widziałem tylko Luboń, ale podejrzewam, że wymieniłeś miasta mające niewiele do zaoferowania. Wysoko zawiesiłeś tę poprzeczkę :P
22:34 niedziela, 30 stycznia 2022
No to zapraszam na przykład do Sieradza, Zduńskiej Woli, Radomia, Zgierza czy... Lubonia :)
20:06 niedziela, 30 stycznia 2022
Myślę, że w każdym mieście odnalazłbym takie magiczne widoki :)
00:05 niedziela, 30 stycznia 2022
Jakkolwiek byś nie narzekał na Poznań, to na Twoich fotach wygląda on co najmniej przyzwoicie, a wręcz magicznie :)
Na łyżwy
Straciłem Garmina

Kategorie

Archiwum

Moje rowery