Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Od sklepu do sklepu

35.3801:43
Na dzisiaj zaplanowałem odwiedzić parę sklepów, żeby znaleźć sakwę podsiodłową do nowego roweru. Obejrzałem kilka, ale nie znalazłem tej idealnej. Pojechałem za to kupić licznik. W końcu, bo na Garminie nie mogę polegać. Na kolarzówce od pięciu lat korzystam z przewodowej Sigmy 14.12. Przejrzałem wiele modeli i zdecydowałem się pozostać przy tym modelu, ale w wersji bezprzewodowej. Model 14.12 był droższy, więc wybrałem 14.16. Wygląda na delikatny i ma dużo niepotrzebnych mi funkcji, ale powinien wystarczyć do moich potrzeb. Oby wytrzymał tyle, co jego starszy brat.
Wredny Garmin wyłączył się dzisiaj mnóstwo razy. Zamówiłem już nowe akumulatorki. Może to ich wina, choć używam ogniw od kilku producentów.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:13 wtorek, 1 czerwca 2021
Moja 14.12 była całkiem wodoodporna, póki woda nie dostawała się do styków. Zwykle zakładam foliówkę, gdy mocniej pada :)
21:35 wtorek, 1 czerwca 2021
Mam 14.16 na kablu, póki co jestem zadowolony z tego, że przy lekkiej mżawce nie przemaka. Jak na wodoszczelną Sigmę to już sukces :) Ciekaw jestem wersji bezprzewodowej, czekam na recenzję.
18:41 wtorek, 1 czerwca 2021
Prawda, a ostatnio rowerzyści mają tendencję do przechodzenia na liczniki w pełni oparte o GPS. Nigdy tego nie zrozumiem, ale to dlatego, że jestem nieufny wobec niestabilności odbiornika oraz możliwych zakłóceń, które przekłamują pozycję, a tym samym dystans czy inne dane.
23:11 poniedziałek, 31 maja 2021
Licznik na rowerze to i tak najbardziej dokładna rejestracja dystansu, a GPS fajnie sprawdza się w rejestracji śladu trasy. Oby nowe akumulatory pomogły, trzymam kciuki.
Zielony gravel
Lasek i klin

Kategorie

Archiwum

Moje rowery