Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Zielony gravel

89.0904:46
Wczoraj w końcu zrobiłem sobie wolne od roweru, a dzisiaj wybrałem się w teren. Padło na Zielonkę. Było ciepło, odrobinę pochmurnie, ale bez prognoz opadów. Ruszyłem przez Koziegłowy i Kicin, gdzie skręciłem w teren. Z początku mijałem mnóstwo spacerowiczów, którzy zawalili autami cały parking. Potem zrobiło się luźniej. Jeździłem trochę po szlakach, trochę poza. Droga poza szlakami była mniej grząska. Na szczęście po wczorajszych deszczach nie było kałuż.
Pojechałem prosto do Dąbrówki Kościelnej, a potem po szlaku dookoła Poznania dostałem się do Wronczyna. Na południe miałem z wiatrem, więc jechało się całkiem lekko. Garmin standardowo wyłączył się w centrum Poznania, więc z powrotem wolałem ominąć miasto i pojechałem przez Tulce.
Zrobiłem dzisiaj większy dystans na nowym rowerze, więc pora na aktualizację wrażeń z jazdy. Kierownicę już chwaliłem w dniu zakupu, ale tak bardzo mi się podoba, że pochwalę ją ponownie. Leży dobrze w dłoni, a do tego nie kaleczę kolan, jak na kolarzówce. Hamulce zaczęły dobrze hamować i niepotrzebnie na nie narzekałem. Za to coś stuka w napędzie. Będę musiał się przyjrzeć, bo może to po prostu piach, którego ostatnio dużo zebrałem, jeżdżąc w terenie. No i klamkomanetki Tiagra, które mają inny sposób indeksowania niż Sora. Aż mnie ciekawi, czym się wyróżniają wyższe grupy osprzętu Shimano. Tylko na minus jest brak wskaźnika biegu, bo muszę ciągle spoglądać, na jakim jadę.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, Puszcza Zielonka, terenowe, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

21:44 poniedziałek, 31 maja 2021
Trollking, domyślam się, że można przywyknąć, ale nowy rower, to i przyzwyczajenie idzie powoli. Zwłaszcza że między kolarzówką i gravelem jest duża różnica w chwycie i przełożeniach, a będę ich używał zamiennie.
Chciałbym go zmienić, ale też lubię go. Nie wyobrażam sobie niczego innego. Mogę używać akumulatorków i awaryjnie baterii dostępnych w każdym sklepie. Choć procesor nie nadaje się do nawigacji, to mogę przeglądać mapy. Po prostu spełnia swoją funkcję. Trudno znaleźć alternatywę.
Kolzwer205, dzięki za wyjaśnienie. W sumie głupio było pierwszego dnia pakować się na stromy zjazd z takimi hamulcami. Jeszcze będę musiał się nauczyć regulacji i wymiany tego ustrojstwa, żeby nie mieć niespodzianek podczas większych wypraw.
22:51 niedziela, 30 maja 2021
Padalca na żywo sam jeszcze nie spotkałem :) Czytając pierwszy wpis odnośnie wrażeń z jazdy zaraz po zakupie niałem napisać już o tych humulcach, odłożyłem na chwilę telefon i wyleciało mi z głowy. Większość klocków żywicznych pokryta jest dodatkową warstwą zabezpieczającą właściwy materiał hamujący, musi się właśnie dotrzeć, po wymianie klocków będzie taki sam efekt. Niektórzy przyśpieszają ten etap docierania rozpędzajac się i hamujący dość mocno na jak najdłuższym odcinku.
22:16 niedziela, 30 maja 2021
Przyzwyczaisz się :) Też w Sorze miałem wskaźnik na manetce, w 105 już go nie było, co wydawało się małym dramatem. Do czasu. Potem wszystko leci na intuicję. W sumie dobra zmiana.

Garmina musisz zmienić, choć te zawiechy to wciąż zagadka :)
Pod Poznaniem, część 33
Od sklepu do sklepu

Kategorie

Archiwum

Moje rowery