Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Mroźnym wieczorem

  52.50  02:20
Wyszedłem bez planu. Było zimno i słonecznie. Ruszyłem ku Dębinie, ale ominąłem park i przedostałem się przez Wartę najbliższym mostem o asfaltowo-piaskowej nawierzchni. Kolejnym punktem docelowym były Tulce. Nie chciałem jechać przez Szczepankowo, więc dostałem się na Minikowo, a dalej już standardowo do Tulec, skąd ruszyłem do Swarzędza z myślą dostania się aż do Kobylnicy, aby wrócić do Poznania dawną krajówką. Temperatura zdążyła jednak spaść z 5 °C do -1 °C i zacząłem przemarzać, więc zrezygnowałem jeszcze przed Swarzędzem i pojechałem prosto do Poznania. Ostatecznie pojechałem przez Szczepankowo, bo jest wygodniej niż drogami przy Malcie. Dalej przez centrum i wzdłuż Bukowskiej, żeby na liczniku wypadła pięćdziesiątka. Na koniec przejechałem się jeszcze przez osiedle Kopernika, coby odnaleźć jakąś wygodniejszą drogę do domu i zdecydowanie nie było takiej.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:22 środa, 10 marca 2021
No ale jest. Pod Poznaniem to wartość sama w sobie :)
22:13 środa, 10 marca 2021
Jakoś brakuje jej klimatu. Taka mało egzotyczna górka :)
21:40 środa, 10 marca 2021
No to do Mosiny i 10 razy pod rząd na Osową Górę ulicą Pożegowską zapraszam :)
20:26 środa, 10 marca 2021
Akurat dużych przewyżdzeń nie pamiętam przy widokach z Korei czy z Tajwanu. Brakuje mi jednak dobrego, górskiego wycisku ;p
21:49 wtorek, 9 marca 2021
DDR-ka na Hetmańskiej przez długi czas była fajnym miejscem do zdobywania przewyższeń, bo przed remontem dziury i fale tworzyły tam osobny, niemal górski mikroklimat. Więc azjatyckie skojarzenie całkiem w punkt ;)
Wieczorna po Poznaniu
Ostatnia w tym tygodniu?

Kategorie

Archiwum

Moje rowery